Zamieszczone przez
Ed 56
We wcześniejszych postach, których jakoś nie mogę odnaleźć, ktoś pisał o książce „ 20 lat w górach”(?). Wspomniał, iż jest tam wzmianka o Piotrze Francuzie. Zetknąłem się z tym człowiekiem ze dwa, może trzy razy w trakcie mego pobytu w schronisku. Pewnego wieczoru Tomek (fotograf) mówi, że spotkał w Dołżycy Piotra i ten powiedział, że wpadnie dzisiaj „na górę”. Przy okazji Tomek przybliżył nam historię tej postaci. Urodził się i dorastał we Francji w rodzinie polskich emigrantów. Po zakończeniu wojny wrócił z rodzicami do Polski, lecz nie potrafił się odnaleźć w panującej tu rzeczywistości. Szukając „swego miejsca” trafił w Bieszczady i tu „zapuścił korzenie”.
Zakładki