W Bieszczady ciekawą okolicą

[Polej]

Mogę się tylko podpisać pod powyższymi postami. Od momentu kiedy omijając remonty „północnej drogi” zboczyłem w Brzesku na południe w kierunku Nowego Sącza i dalej przez Grybów, Ropę, Gorlice, Duklę, Komańczę wjeżdżałem w Bieszczady, stwierdziłem, że nigdy już nie pojadę inną trasą. Widoki fantastyczne, no i wiele ciekawych miejsc do zobaczenia po drodze. Po przejechaniu 600 kilometrów, te 150-200 zrobione po opisanej trasie wynagradza wszystkie trudy.

[WojtekR]

Mogę się tylko podpisać pod powyższymi postami. Od momentu kiedy omijając remonty „północnej drogi” zboczyłem w Brzesku na południe w kierunku Nowego Sącza i dalej przez Grybów, Ropę, Gorlice, Duklę, Komańczę wjeżdżałem w Bieszczady, stwierdziłem, że nigdy już nie pojadę inną trasą. Widoki fantastyczne, no i wiele ciekawych miejsc do zobaczenia po drodze. Po przejechaniu 600 kilometrów, te 150-200 zrobione po opisanej trasie wynagradza wszystkie trudy.

To teraz wiem dlaczego omijasz Świetokrzyskie...

[lucyna]

To także moja ulubiona trasa. Nie wiem, czy zaglądnęliście kiedyś do Woli Cieklińskiej? Jeżeli nie to polcam. Miejscowość nie figuruje nawet w beskidzkim brewiarzu Rewasza. W dolinie Bednarki na stoku Cieklinki znajduje się jeden z najpiękniejszych cmentarzy z I wojny św.

[wedrowniczka33]

Polej jestesmy z jednego krańca i dla mnie ta opisana droga to balsam dla wszystkich zmysłów.Biecz jest uroczy ale warto zawitać do Dukli i na Folusz

[Polej]

To teraz wiem dlaczego omijasz Świetokrzyskie...

Wojtku, Świętokrzyskie to bardzo ciekawe tereny i chętnie w drodze powrotnej Ciebie odwiedzę, jednak w czasie kiedy ja będę w Bieszczadach Ty będziesz samotnie przemierzać szlaki wzdłuż granic naszego kraju.

[buba]

a ja za kazdym razem jade w bieszczadki inna trasa- laczy je jednak to aby ominac krakow, tarnow i inne duze miasta. Rowniez zdarzalo sie jezdzic przez biecz, folusz , ciezkowice :) najdluzsza droga w bieszczady w zyciu wypadla mi przez hrubieszow a przez roztocze to juz baaardzo czesto :)

a tak wogole to najbardziej lubilam nocny pociag "bieszczady" gliwice - zagorz, tak imprezowego pociagu to jeszcze nie widzialam, ngdy nie przejechalam trasy zeby nie zyskac kilku nowych znajomych :) buuuuuu, a teraz on tylko czsaem jezdzi :(

[Browar]

-> buba
A dlaczego przez Roztocze??Pytam bo mnie też ostatnio w Bieszczad wychodzi przez Roztocze-kumpel prosto z Bieszczadu właśnie tam się przeprowadził.

[buba]

bo bardzo lubie ten region, zwlaszcza poludniowe roztocze, rejony horynca itp. Bo jeszcze nie do konca spaprany cywilizacyjnie, bo mozna sie nacieszyc dziurawa droga, zapadla wsia, bo straznicy graniczni i lesnicy nie sa tak zajadli na namiotowych turystow jak w bieszczadach.. a nie tak bardzo duzo trzeba odbic z trasy w bieszczady zeby tamte rejony nawiedzic :) no i mozna potem jechac przez pogorze przemyskie ktore tez uwielbiam :)

problem jedynie taki ze pare razy zdazylo mi sie ze tak mi sie spodobala ta "droga' ze w bieszczady nie dotarlam wcale na wysokosci birczy , kalwarii paclawskiej czy arlamowa przeznaczony na wyjazd czas wzial i sie skonczyl

[Browar]

No to mamy podobne klimaty,Stare Brusno uber alles!

[buba]

to jedno z moich ulubionych :) cerkiewka i sklepik na rogu gdzie juz 3 razy postawili mi piwo konkurowac moze tylko wolka zmijowska :D