Droga nie jest remontowana od kilku lat, choć oczywiście da się przejechać. Teraz remontują drogę z Rzepedzi do Duszatyna, ale to wiąże się z faktem przejazdu przez 3 brody :)
Droga nie jest remontowana od kilku lat, choć oczywiście da się przejechać. Teraz remontują drogę z Rzepedzi do Duszatyna, ale to wiąże się z faktem przejazdu przez 3 brody :)
Jechałem w maju.
Standardowe dziury, da sie przeżyć.Stary Ople, z pękniętą sprężyną i uszkodzonym amortyzatorem i dojącym olej silnikiem dał radę.
Co do zakazów, hmm...jakieś są...Tam ludzie jacyś mieszkają, to i dojechać muszą. W tenże popularny weekend stało tam około 20 samochodów.
- chyba nikt sie tymi zakazami nie przejmuje.
Ja jechałem od południa, przez Smolnik, Mików, a wracałem do mej "sypialni" przez Komańczę.
Pozdrawiam :)
Wlasnie wrocilem z Bieszczadow i rzeczywiscie droga z Komanczy do Duszatyna da sie przejechac. Mily pan na wysokosci znaku zakazu ruchu w Komanczy pozwolil nam jechac do Duszatyna. Dziury, ale do przejechania. Z powrotem postanowilismy wrocic kierujac sie na Smolnik. W rejonie Mikowa droga fatalna, ale jakos sie przejechalo.
Pozdrowienia dla tłukacych sie po bieszczadzkich dziurach.
Zgadza się jechaliśmy z Komanczy do Duszatynia mieliśmy obiekcje bo widnieje zakaz ale miła pani w informacji powiedział że znak jest ale wszyscy jadą i dojechaliśmy na miejsce ,jest parking, sklepik nawet z browcem,ławki i parasolki. Jest to fajne miejsce na start do jeziorek i na Chryszczatą uznaliśmy
że szlak z Komańczy aż na Chryszczatą to za dużo na raz a tak to było jak w sam raz. Po powrocie stwierdzamy iż w całej radości z wyprawy jedna szyba został całkowicie otwarta jak wróciliśmy to samochód solidnie przewietrzony i nic nie zginęło.Wypiliśmy browarek, odpoczynek i do Biesiska na solidną obiado-kolacje.
Witam Wszystkich !
Chciałbym nieco odgrzać ten temat. Temat poruszania się samochodem po bieszczadach jest ciągle przedmiotem kontrowersji. Mnie osobiście najbardziej zadziwił tekst "a musisz przyjeżdzać terenówką ???". No fakt, gdyby to był żółty 20-letni maluszek, to co innego . A tak na serio: ciągle spotykam sprzeczne informacje na temat tego co wolno a czego nie wolno, że są znaki których nikt nie przestrzega i takie, które nieliczni przestrzegają itp. Może warto jednak uporządkować te informacje tak, aby osoba która wybiera sie w bieszczady, miała kompletną informację, czego ma się spodziewać. Stale aktualizowana przez forumowiczów informacja o zmianach w przepisach, zakazach (nasza narodowa specjalność to zakaz, jak nie umiemy rowiązać jakiegoś problemu to najlepiej wszystkiego zakazać) itp, + info o aktualnym stanie dróg byłaby nieocenioną pomocą dla planujących wyjazd. Wszystkim to wyjdzie na zdrowie, bo czasem błedy są wynikiem braku wiarygodnej informacji, a nie złej woli. I proszę nie dyskryminowac terenówk - to są super autka.
Witaj na forum!
Odgrzebałeś ciekawy temat. Myślę, że najlepszą formą jego rozwinięcia byłoby zadawanie pytania o konkretną drogę /odcinek drogi/ i odpowiedź na to pytanie.
Pozdrawiam
bertrand236
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki