Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
A poważnie to odkrywam okolice zalewów i jestem pod wrażeniem. Szczególnie tereny Jeziora Myczkowieckiego. Berdo, Grodzisko, dolina Bereźniczki to cud malina. Polecam.
popieram browara!!! koncowka artykulu jest optymistyczna! :) smieci mozna pozbierac i wyrzucic, zakopac, spalic itp-duzo gorzej wyploszyc tlumy turystow
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
W dzisiejszych czasach ciężko było by odciągnąć turystów od Bieszczad. Ludzie tam mieszający musieli by się pogodzidź z upadkiem przemysłu turystycznego a co za tym idzie sporym zmniejszeniem zarobków i zapewne opuszczeniem gór, a to jest praktycznie nie możliwe. :P
mnie przede wszystkim wyplaszaja tlumy turystow.. choc smieci tez nie lubie..
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Jest taki jeden szkopuł w tym wszystkim - gdy się zabierze te śmieci z Soliny, to się je walnie na pryzmę gdzieś tam. Pryzmy rosną i niepostrzeżenie środowisko zdegenerowane powiększa swój areał. Może by tak pokombinować coś i zacząć walkę z potrójnymi opakowaniami ciasteczek, butlami z plastiku itd, itp? Może już dość jednorazowego wszystkiego? Przyglądaliście się ile przeciętny bar bieszczadzki wywala zużytych plastikowych talerzy i sztućców? Całe kosze... Upaćkane 'keciupem', 'musztardą' itd...A może tak wręcz zażądać, aby zaczęli używać garów wielokrotnego użycia?
Co nie zmienia faktu, że brudasom STOP!
Pozdrawiam Zabieszczadzonych,
Derty
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
może Sokole..tam powinno być pusto...chyba:)
Co do barów, to chyba im nie wolno używać wielorazowych - wydaje mi się, że sanepid by to zakwestionował, problem oddzielnego pomieszczenia do mycia czy cóś. Z podobnych powodów są hotele i hoteliki.
W kwestii zakupów - to naprawde nie trudne by podziękowac za dodatkową reklamówkę - niektórzy myślą, że to jakis gratis zachęcający do zakupów hehehe. Robie tak i często ludzie sie dziwią, że wolę dwie butelki wody + sok wziąć pod pachę.
A jak jeszcze wspomnę cos o ekologii, to już w ogóle jajcarz jestem i śmiech na cały sklep.
Pozdrawiam
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki