Cholera, dr W Krukar robi mapę, ale nie wie, co na nią naniesione?
Cholera, dr W Krukar robi mapę, ale nie wie, co na nią naniesione?
Ostatnio edytowane przez chris ; 12-03-2007 o 21:24 Powód: emotka dodatkowo :) i spacja naniesiona
wie co robi - kopnij się w teren i zobaczysz co ta podwójna znaczy.
Proponuję na początek kubeł zimnej wody - albo dwa i trzy.
Jabol ma rację co do forum - przy takim fierdoleniu nowy ziom bieszczadzki od razu zajarzy - TKM.
Pozdrówka
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
no tak... ale wydaje mi sie ze robiac mape robi sie ja tak zeby ten kto ja kupi wiedzial co te dziwne znaczki znacza.. to ze osobnik robiacy mape wie to jasne ale chyba nie o to w mapie chodzi, zeby tylko on wiedzial. Albo sie myle?? no bo jednak po cos zamieszcza sie na mapach oznaczenia, ktora kreska oznacza droge a ktora rzeke
michal, i calkiem nie rozumiem o co chodzi ci z kublem zimnej wody i z ziomem...
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Witam Michała i yoorga - napiszę tak : jeśli w legendzie mapy są określone znaki, wraz z objaśnieniem, a nie ma ich na tejże samej mapie, to jest to bajzel i niedoróbka. I vice versa : jeśli na samej mapie są określone znaki kartograficzne, a nie ma ich w legendzie, wraz z ich objaśnieniem, to także jest to bajzel i niedoróbka. Tymczasem za mapę płacimy keszem. Wsio. Powstrzymuję się od innych uwag, a byłoby ich co nieco.
O wodzie i kubełkach ;-)): pamiętam - niebawem lany poniedziałek, czy jak to tam się zwie; mam nadzieję, że zdążę z tym ,ble, "pogaństwem", bo na Marzannę czas już nadchodzi - to ponoć propagowanie przemocy . Poza tym nie grypsuję.
Dajmy spokój, idzie śliczna, jak zwykle, wiosna, nie bądźcie tacy zestresowani, więcej uśmiechu i żartobliwości Wam życzę, na Bieskach świat się nie kończy, dziś jest OK, jutro, najdalej pojutrze, będzie jeszcze lepiej, spox.
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
Nie sądzę ,że to jest błąd, na "innych" mapach podwójna przerywana w ogóle nie jest zaznaczona, a może lepiej było nie umieszczać tego oznaczenia na tej mapie ??, to by nie było dyskusji.....Mapy tworzy się na różnych "podkładach" (wojskowych , leśnych , geodezyjnych ..itp), czym dokładniejszy "podkład " tym więcej szczegółów. np. WIG-i z lat 1936 - ..38 też mają "podwójne przerywane" i wcale w legendzie nie są opisane ,mimo że są mapami wojskowymi .... a może to tajemnica wojskowa ????
ps.Dla wyjaśnienia nic nie pozostaje ,jak osobiście sprawdzić w terenie .
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
spojrzał ktos może na okładkę mapy? "Bieszczady- mapa dla wytrawnego turysty, a starzy wyjadacze chyba już zapomnieli ile emocji dawało wedrowanie ze starymi "PePWuKami"... Chris nie domagaj szczegółów bo cos mi mówi że i tak nigdy nie zawędrujesz w takie miejsca... Zamiast spamować całe forum głupimi uwagami napisz może coś sensownego na temat... Jakąś relację? Jakies fotki? Jakieś fachowe rady (prócz psychiatrycznych)? A jak masz tylko gderać gdzieś tam z oddali to pójdź sobie na jakiegoś czata, tam sobie użyjesz ;-) Ruszaj chłopie w góry;-)
...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył
Jabol, "ruszam" w te góry, niebawem, na stałe już. Coś sensownego, ale to moja ocena subiektywna, za to na temat, napisałem i wydałem jakieś 7 latek temu ;-). Na forum Wasze (ściślej - admina trafiłem, wyznam, przypadkiem, zaniepokojony wówczas pewną informacją, boć to "Bieszczady INFO", niooo i na nim sami Bieszczadnicy, jak dostrzegłemmm na liście użytkowników... Pomyślałem - no cholery jedne, z tyloma kiedyś gadałem w Bieskach ,a nikt pary z gęby nie puścił, że klika :), i jest na jakimś forummm. Ale spoko, poczytałem, pokumałem i zapomniałem. Nawet hasła :). No i znowu kompletnym przypadkiem zeszłym latem jakoś trafiłem tu, hasło odnowiłem, mówię sobie, mało mam do roboty, to założę prywatny wątek w mej główce pt.:"Co to chodzi po tych Bieszczadach". Obiecuję już nie spamować.
ps. na koniec, dla niezwykle wytrawnego turysty wnoszę o wydanie mapy "Bieszczady w puzzlach". Pozdro.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki