Piotrze mówiłam o wymuszeniach. Jeżeli dopuszcza się ich straż to jest nie do przyjęcia.
Chyba Pastor miał rację za często dopuszczam się "skracanie myśli".
Piotrze mówiłam o wymuszeniach. Jeżeli dopuszcza się ich straż to jest nie do przyjęcia.
Chyba Pastor miał rację za często dopuszczam się "skracanie myśli".
ja sie tez ubawilam :D porownywanie do bandytow i zlodziei kogos kto w spiworku przucupnal pod drzewem... moj tata za czasow sowietow dostal wielki mandat na kremlu poniewaz dopuscil sie wielkiego przestepstwa- usiadl na krawezniku. Myslalam ze te czasy i te zasady juz minely- ale widac nadal maja wielu zwolennikow. Dobrze ze jeszcze nie prowadza pod karabinami jak ktos zje maline z krzaczka w parku narodowym ktora zwisa nad sciezka- ale to pewnie tez kwestia czasu...
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
buba, jak pójdziesz za ostro z SG, to masz karabin miedzy łopatkami na bank. I tylko tam , niestety ;-)))))
Poza tym to naprawdę sa mili ludzie,zagadaj, zapytaj gdzie studiowali, to jest metoda.Pozdro.
ps. choć nie wiem czy w bytomiu jest jakaś uczelnia , ale pewnie jest, jakiegoś biskupa,etc.:>
Ostatnio edytowane przez chris ; 27-02-2007 o 18:34
Ta słowacka strona lepiej "jakby" zorganizowana, mimo pustaci. I mniej stonki ;-)
No to ja nie rozumiem.
Rabia Skała - żółty szlak na Słowację - Nova Sedlica
lub
ww. żółty szlak -> zielony Czerteż
lub
Nova Sedlica - czerwony szlak - Kremenaros
NIE MOŻNA CHODZIĆ TYMI SZLAKAMI?? TO PO CO ONE SĄ?
Ta szczególnie "niebepieczna" wiata to na cz.szlaku (Slowacja) zaraz pod Kremenarosem? Nie byłem tam. Jeśli jest technicznie sprawna, to dlaczego nie można tam przenocować? PO CO TAM JEST?
Kurka wodna!
Po co zatem są szlaki prowadzące do przez granice?
A propos kontroli:
2002 sprawdzano moją ekipkę w Wetlinie w nocy :D
w 2002 w lipcu po slowackiej stronie spotkalem tylko 1 turyste. Szedlem z ziomami z Vyhorlatu (nie pamiętam pisowni) > Stakcin > przejscie graniczne Ruske > Okrąglik
i ten turysta był gdzieś na pd od Stakcinu chyba.. :D
Tam chyba ludzi nie ma.
A jesli chodzi o Vodna Nadrz Starina to nie takie "hop" pojsc ta droga wzdluz zbiornika - straznicy dali do zrozumienia, ze 'wyjatkowo nas tamtedy puszczaja'. Ja tam z nimi nie gadalem, ale to chyba jakis obszar zamkniety (wie ktoś, jak to dokładnie jest???) To byl moj 1 wyjazd Biesy i nie przewodzilem.
Co do SG... W lutym ubiegłego roku kontrolowali mnie 2 razy...Raz byli nie mili i mnie w nocy obudzili(heh! ale rymuje) a za drugim razem w pewnej chatynce to sami sie zapytali czy mogą wejść na herbate...a i pecikiem poczęstowali.
![]()
Niestety takie życie i taka ich praca wiec uszanujmy to...
http://www.flickr.com/photos/bison86/
http://picasaweb.google.com/Bison86
Po drogach wedrować, zrobić co tylko sie da aż sie dopełni czas...
TQT spoko, kiedyś wpadali z giwerami o 3 w nocy do schronisk i latary w ślepkaaa i papiery, już nie wspomnę, jak dopadli na spanku poza... ale kto sypia na ścieżce. A poza tym nic nie cieszy tak, jak więcej rydzów niż turystów (vel : stonka). A ludzi nie ma, bo wysiedlone i to nie podczas AW. Pozdro.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki