Hej:)
Apetyt PTTK na kasę od dzierżawców schronisk jest przeogromny. Wiecie, że z obiektu sezonowego, jakim jest Kremenaros, miejscowa spółka zawiadująca schroniskami PTTK zażyczyła sobie przeszło 81 tysięcy rocznie z VAT przez pięć lat?:D Plus konieczne podatki od nieruchomości itp. plus oczywiście wskaźnik wzrostu cen usług. A za możliwość dzierżawy przez następne pięć latek wymyślili sobie panowie prezesi dodatkową konieczność inwestycji ze środków własnych dzierżawcy, ale bezzwrotnych:D:D:D Ktoś chętny?:P Wiecie w jakim stanie technicznym jest ta buda. Rzucajcie się na dzierżawę - wielka, romantyczna bieszczadzka przygoda przed każdym:D Bądźcie spokojni - megalit z okresu najsłuszniejszego ustroju pozostanie nietknięty. Nie licząc tykania zębem czasu:P
Niedługo w Bieszczadach zaczną się walić wszelkie bacówki i schroniska. Ktoś już poleciał z balkonem pod Rawkami. Nie jeden niezdarny turysta wykonał lot koszący na schodach stołówki Kremenarosa. Pewnie pomniejszych przypadków i przypadeczków wynikajacych ze złego stanu technicznego było jeszcze więcej. A spółka z PTTK... no pewnie się w końcu uwłaszczy na publicznych gruntach i budowlach;> Czas najwyższy! Bo ruch turystyczny w opałach:P
Pozdrawiam Zabieszczadzonych
Derty
Zakładki