Przełęcz Żebrak

[klopsik]

Ha maluszek czyli "Szatan" majacy 30 lat na karku dal rade

[marcins]

Sam mam maluszka. Byłem w sobotę popołudniu i całkiem spokojnie było. Może sie nawet minęliśmy gdzies po drodze.

[klopsik]

Spoko sie ugadamy na jaka flaszeczke niezobowiazujaca i wzniesiemy tost DarzBor serio serio dam znac jak bede w poblizu to sie spotkamy bo mam pare pytan

[WojtekR]

Widzę żeśmy się wszyscy tropili w sobotę :)

Przejeżdżałem w sobotę wieczorem "poniżej" (przez Wolę Michową). Może ktoś tam wtedy był...? W "Latarni..." było bardzo ciemno...

[sarmata]

Minął mnie jeden maluch - żółty
Ja swoim półterenowcem nie dałem rady...

[trzykropkiinicwiecej]

..ano ruch tam jak choliera... i psy jakieś ...szczekają u Maryśki.. na dojściu do cmentarza żydowskiego w Woli...

[Jabol]

Widzę że w sobotę pół foruma było na Żebraku Aż dziw że sie nikt z nikim nie spotkał... Tak to wyglądało...
A psowie okrutni na Woli M boją sie zdecydowanyc kontrataków

[jastrzab]

tam jeszcze jest w okolicy taka dosc soildna wiata z drzwiami i zamykanym oknem..

[TQT]

tam jeszcze jest w okolicy taka dosc soildna wiata z drzwiami i zamykanym oknem..

gdzie? tam gdzie błękitna rapsodia - kibelki..

faktycznie ładna byłaby to wiata - lepsza od chatki k/Baligrodu.. ale okrutnie zniszczona i zeżarta przez czas.