Hej:)
Niechże i mnie wolno będzie podzielić się swymi odkryciami wiosennymi. Ostatni krótki rajd w Karkonosze podsunął od razu wiele motywów wiosennych. Zamarzyłem o doli kocura na okiennym parapecie lecz nie o doli jego kumpla na znacznie gorszej miejscówce. A może to tylko moja subiektywna ocena? Motyli już też moc na KWIATACH!! Skowronki odwalają swoją wysokościową chałturę. Listki zwane też czasem aparatem asymilacyjnym, zwyczajnie rosną zapowiadając kimbowe zagubienie się w krzakach. Również wiewiór nabiera już barw płomiennych odpowiednio do swych uczuć do płci przeciwnej. Łabędź okazał się też łaskawy dla podkradającego się doń fotografa i nie zrobił z soczewek jego obiektywu krakelury.
Pozdrawiam wiosennie,
Derty
Zakładki