"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Rawek nie kocham ale to miejsce owszem
Pozdrav
nalepiej ogladać ta "omegę" ze skarpy przy drodze...
...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył
No dobra,co to za przełęcz?
Pozdrav
hmm... a czemu dałeś lustrzane odbicie również mojej ulubionej przełęczy pod Suliła a zarazem nad Turzańskiem ? To było zamierzone? prawde powiedziawszy myslałem o dopuszczenu obracania puzzli ale odbijanie...hmmm... Grozi to troszke eksplozją czachy... Ale podobało mi sie bo chwile dłużej sie zadumałem niż zwykle
A teraz góra która wykarmiła mnie kiedys na jesieni kiedy kasa sie skończyła... Maliny, jezyny, borówki, rydze... raj...dla misiów też
Ostatnio edytowane przez Jabol ; 23-04-2007 o 19:21
...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył
->Jabol
Ta również moja ulubiona przełęcz jest odwrócona "do góry nogami" a nie odbita Myślałem że nie ma obowiązku orientacji góra puzla=pn.
Pozdrav
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
->Jabol
Zadawałem na bajku z Komańczy do Jaworzca,no i zamiast trafić w Hyrczę i prosto do Łopienki,zniosło mnie w kierunku Korbani.Wszystko mi się pokręciło no i oczywiście wsiąkłem w jar Pobojisznego.Niech to szlag:z rowerem,namiotem,żarciem na tydzień(1989 rok) odpracowałem eleganckie,czterogodzinne chaszczowanie potokiem.Tylu zwalonych w poprzek drzew co tam to już chyba nigdzie nie widziałem Niedźwiedzie mięso pożerane na surowo,nie ma co.Jak dotarłem do drogi to nie pamiętałem jak się nazywam,chyba z godzinę leżakowałem na poboczu.No ale cóż,miło się wspomina...
Pozdrav
->joorg
Oczywiście specjalnie,dla zmyłki ;-) coby troszkę trudniej było,ale jak wam nie pasuje to już nie będę.
Pozdrav
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki