Zamiast maszerować z ową stonką po Solinie marzy jej się naleweczka pita w towarzystwie bieszczadników i miśki z Otrytu gdzieś tam w krzaczorach .
... no tak to wszystko jasne
a co do Soliny... to odkąd obejrzalem album jej poswięcony to sam bym tam chętnie pomaszerował (a właściwie to pożeglował sobie na tej ślicznej wodzie )
Zakładki