Zgadzam się z Tobą Orsini!Tłumy były takie,że na "krawaciarskich"ścieżkach trudno było się wyminąć.Jeśli jednak bywa tak,że tylko ten termin jest możliwy na wyjazd,to ma się zawsze w zapasie"tajne"trasy,gdzie można chłonąć przyrode w ciszy,która aż dzwoni.Pozdrawiam.