tak wczoraj rozmawialismy z przyjaciolmi i doszlismy do wniosku ze w biesach jakos bardziej nas ciagnie do kobiet niz gdzie indziej, a wszelakie sytuacje maja wiekszy urok i czar. Wy tez tak macie??
tak wczoraj rozmawialismy z przyjaciolmi i doszlismy do wniosku ze w biesach jakos bardziej nas ciagnie do kobiet niz gdzie indziej, a wszelakie sytuacje maja wiekszy urok i czar. Wy tez tak macie??
bieszczady nie bieszczady ale do kobiet jakos nigdzie mnie nie ciagnieale na pewno tak jest ze klimat miejsca ma jakis wplyw na takie sprawy. A moze to dlatego ze nigdzie poza bieszczadami nie spotyka sie takich fajnych dziewczyn???
zycze udanego dalszego "poznawania " bieszczad i wielu udanych "sytuacji" w gorach
i witaj na forum! ciekawy post jak na rozpoczecie!![]()
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Generalnie na wiosnę to wszystkie żyjątka mają się ku sobie.
No a że dodatkowo w Bieszczadach przytulnych krzaczków gdzieś na uboczu nie brakuje, więc... ;-)
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki