Ostatnia "Polityka" odgrzała temat tragicznej śmierci Jana Gerharda. Gdyby to kogoś interesowało, niechaj kliknie:
http://www.polityka.pl/polityka/inde...t=18&page=text
A gdyby to kogoś naprawdę bardzo, bardzo zainteresowało, może znaleźć więcej szczegółów w powieści (z tzw. kluczem) Romana Bratnego pt. "Na bezdomne psy". Oczywiście Jan Gerhard nosi tam inne nazwisko, negatywni bohaterowie też się inaczej nazywają niż w rzeczywistości, ale poza tym w książce jest sporo informacji o prawdziwych wydarzeniach. Autor miał, zdaje się, dostęp do materiałow ze śledztwa i procesu sądowego (dwie kary śmierci - wykonane).
Zakładki