Pociąg masz z Trzebini, najlepszy był ten nocny, rano byliśmy w Zagórzu i dogadywaliśmy się z minibusiarzem na dowóz w określone miejsce. Niestey miałem cztery lata przerwy (praca, praca, syn dorastał) w tym roku jesienią odwiedzę stare kąty ...
Pociąg masz z Trzebini, najlepszy był ten nocny, rano byliśmy w Zagórzu i dogadywaliśmy się z minibusiarzem na dowóz w określone miejsce. Niestey miałem cztery lata przerwy (praca, praca, syn dorastał) w tym roku jesienią odwiedzę stare kąty ...
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki