Jasne nie ma co rozwijać tematu-szkoda klawiatury.Zawsze może paść odpowiedż:tą Toyotą przyjechał z W-wy inspektor w służbowej sprawie.
Przerabiamy podobne sytuacje w życiu codziennym.
Pozdrawiam.
Jasne nie ma co rozwijać tematu-szkoda klawiatury.Zawsze może paść odpowiedż:tą Toyotą przyjechał z W-wy inspektor w służbowej sprawie.
Przerabiamy podobne sytuacje w życiu codziennym.
Pozdrawiam.
Takie "kopczyki" są często spotykane. W większości przypadków powstają gdy wichura powali drzewo, potem części organiczne wygniją i pozostaje kurhan, jakby specjalnie usypany.
Wędrując po krzaczorach często je spotykam i też się zastanowiałem, czy to naturalne czy sztuczne zjawisko.
Długi
Faktycznie, rozwijać nie ma po co, bo to i tak tylko teorią by było.
Droga na Moczarne i ono samo w sobie, stało się chyba punktem honoru dla wszystkich aby się tam znaleźć. Do takiego wnisku doszedłem podczas ostatnieo pobytu, własnie wróciłem z Wetliny, a spanko miałem przy tej drodze, ale nie "w tym domku". Brama do REZERWATU praktycznie cały czs stała otworem dla wszystkich chętnych. I tylko raz usłyszałem od starszych ludzi o tym, że ich SP pogoniła.Toż to sie zrobił z tego miejsca deptak. I tu się rodzą pytanie jedno za dugim:
- czy dzieje sie tak dlatego, że prawo zabrania?
- czy dlatego, że prawo zabranie to ciekwaość przez to jest większa?
- skoro tam nie wolno, a i tak wszyscy tam chodzą, to czy Hasło REZERWAT
ŚCIŁY ma sens i co ma CHRONIĆ?
- może wobec powyższego warto przywrócić szlak łączący Czoło z
Wetliną/kiedyś był koloru niebieskiego/?
- i można by tak zadawać pytania bez końca, tylko po co jak i tak na nie NIKT nie odpowie, jak już nie raz bywało.
pozdroowka
marekm
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki