Zgadzam się! Wybór butów to indywidualna sprawa. Ja np. muszę sprawdzać ułożenie szwów wewnątrz buta na wysokości Achillesa. Skoro pojawił się wątek glanów - odradzam Martensy (klasyczne "ósemki"). Kiedyś pojechaliśmy w Fagarskie do Rumunii. Koleżanka miała takowe na stopach. Musieliśmy szybko schodzić na dół.
Nie zgadzam się z przedpiścą. Dobry but zawsze będzie dobrym butem. Ostatnio kupiłam sobie oprócz hanwag także chiruca gredos i meindl himalaya. Pierwsze w miarę tanie (kupiłam tylko dlatego, że pękł mi but w czasie oprowadzania i nie miałam w czym pójść w góry). Gredos mają tylko jedną zaletę. Są wyjątkowo lekkie. Himalaya pokochałam od pierwszego wejrzenia. Okazały się jeszcze wygodniejsze od alaski. Mięciutka, cielęca skórka wewnątrz buta, licowana skóra na zewnątrz, podeszwa wibram, otok. To buty "pancerne" wytrzymają nawet lodowce. Mają jedną wadę. Są bardzo ciężkie. To buty na wyprawy po Bieszczadach ale zimą lub w czasie kilkudniowej niepogody. Co mnie zaskoczyło? Ich przyczepność. Nie chcą zjeżdżać po łupkach. Nie przemakają. Przelazłam w nich coś z 3 km wodą i nie przemokły. Chiruca lepiej nie mówić.
Reasumując polecam meindl himalaya na zimę i na wyryp, a hanwag alaska na jesień. Butów na lato jeszcze nie znalazłam.
@ lucyna
Nie dziwię się Twemu uczuciu zadowolenia z Himalayów wszak to jeden z topów firmy.Chyba nawet bardziej "pancerne" od moich Engadiów(ale jak wspominałem one nie były kupione "pod Bieszczady")Wiesz z butami jest tak jak z samochodami -jest sporo różnych ,ale tak naprawdę wybór sprowadza się do kilku marek .
Co na lato? Może zostań przy firmie M. skoro masz tak pozytywne wrażenia -w ofercie dużo damskich modeli ,wybór spory od skór welurowych po nubuk.
Nic nie sugeruję ale jeden z najlżejszych modeli na rynku(ponizej 500g!) Softline Lady Ultra GTX(występuje w dwóch wersjach) jest wart myślę Twojej uwagi.
Pozdrawiam.
Dziękuję. Idę szukać.
http://arizzon.com/html/produkty/041-0068-2424-59/buty
http://arizzon.com/html/produkty/041...dinMenMFS/buty
http://arizzon.com/html/produkty/041...O_PRO_MFS/buty
http://arizzon.com/html/produkty/041-0068-3104-59/buty
oto linki do butów Meindla o których była mowa w tym wątku. Porównując
wagę najlżejsze są Borneo - przeznaczenie buta B. Sugerowałoby to, że w Bieszczady nadawałyby się w sam raz. U góry wątku pisałem już na ich temat. Sam zastanawiam się nad kupnem takowych, tylko ta cena - dla mnie zabójcza. Może wezmę na raty. Rozważałem też inne opcje min.właśnie trzewiki wojskowe od Wojasa model 454/55 (w grę nie wchodzą żadne glany). Podobno to bardzo trwałe buty. A czy ktoś z Was chodzi jeszcze w "pionierkach"? Zależy mi na butach na lata, wygodnych, łatwych w impregnacji.
No, poprawiam się troszkę lżejsze są Softline.
Pozdro
Ostatnio edytowane przez mapiot ; 10-08-2007 o 19:01
Zaglądałeś do hurtowni należących do lasów państwowych. Wojasy z sem- coś-tam można kupić za 270 zł, a himalaya za niecałe 800 zł.
miałem na myśli Wojasy model przytoczony wyżej (w sklepie ok. 220 zł). Na ich stronie internetowej można sobie obejrzeć zdjęcie ale najlepiej oczywiście obmacać i przymierzyć.
czy masz jakieś namiary na taką hurtownię?
Kupowałam w Rymanowie. W ubiegłym roku kupiłam sobie trzy pary tanich butów. Salomony. Nie wytrzymały nawet kilku miesięcy. Moim zdaniem lepiej kupić jedne, a dobre. Koledzy polecali mi wojasy. Większość przewodników pracujących w Bieszczadach nosi takie buty. Kupowane w Rymanowie. Też poszłam po wojasy. Wróciłam do autokaru z himalayami.
Latem, wiosną i jesienią od lat zakładam na nogi Wojasy. W domu też. Na zimę mam himalaje, polskie, jeszcze z Wałbrzycha. Wojasy chwalę, bo są wystarczająco trwałe i niedrogie. A himalaje są nie do zniszczenia i dają szansę przeżycia w każdych warunkach.
Pozdrawiam
Długi
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki