Tak, Bieszczady są nadrzędną wartością!!!
Tak, Bieszczady są nadrzędną wartością!!!
Podzielam zdanie Lucyny.Przy obecnym dyrektorze to tym bardziej niemożliwe.
Pozdrawiam
napisal Derty
"Coś mi mówi, że w Łubni już bimbrownie stoją pod parą i czekają. Więc z daleka będzie wożony tylko cuker:D
Zbliża się ten cudny czas, gdy se pierdyknę bigmaka w makdrajwie w Wołosatym, podjadę do tesko w Berehach, kupię taniej wódki, kiełbachy i zalegnę w jakimś uroczym pensjonaciku zakarpackim, aby powdychać fresz er z nowego klimatronika hotelowego, oglądnąć tvn-durno, nasycić się nastrojem dzikiej krayny. A później zawrócę wypasionego hajluksa ku autostradzie na północ i estakadami pomknę od połoniny do połoniny i z obrzydzeniem wspomnę czasy, gdy człek w znoju tachał jakiś cholerny plecak przez jakieś jeszcze bardziej cholerne krzale w bliżej nieokreślonym, cholernym, celu. Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie wspaniale...Buba, czujesz bluesa?"
jasne! bedzie super przeciez kazdy marzy o tym zeby tak spedzac czas nie tylko w biesach a i na ukrainie.. kazdego "porzadnego turyste" wozacego sie po rownym asfalcie pomiedzy jednym a drugim bieszczadzkim pensjonatem razi to ze na ukrainie jest jeszcze inaczej... jasne ze czuje bluesa...
a jesli chodzi o pana rydzyka i jego bande..nie jestem ich wielbicielka ani nie popieram wielu idei i pomyslow- bereta takze nie posiadam (mam tylko taki rastafarianski z welny ale nie nosze bo mi jakos nie za ladnie ale coz zrobic ze czesc ich wizji sie sprawdza..
a moze i ja bym wpadla z wami na kielicha?? :D
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Polecam artykuł z Nowin z 5 września:
Będzie więcej przejść granicznych
Dołączam mapkę z tego artykułu:
a pieszych przejsc to by moglo byc i 20!! najlepiej jakby byly turystyczne!! wbita tablica z napisem 'przejscie" jest najmniej inwazyjna i uciazliwa zwlaszcza jak sie przechodzi poza godzinami gdy jest czynne
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
a ja dodam że wczoraj asfaltmistrze mineli Wołosate i nie zaprzestali prac... Mniemam że gnaja swymi piekielnymi machynami ku przełęczy:D
...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył
no i szlak trafil ekosystem w tej czesci swiata!
w koncu paralotniki moga latac :)
pozdrawiam
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki