Witamy Konradzie na forum
Dzień Dobry !
albo Czuwaj Duch !
a może Pochwalony !
jak go zwał tak go zwał witamy i zapraszamy do stosowania pewnych reguł.
(reguł kultury bieszczadzkiej)
Witamy Konradzie na forum
Dzień Dobry !
albo Czuwaj Duch !
a może Pochwalony !
jak go zwał tak go zwał witamy i zapraszamy do stosowania pewnych reguł.
(reguł kultury bieszczadzkiej)
Dzień Dobry!
Chyba śpiący już byłem, mój błąd.
Podtrzymam przejście Wołosate - Łubnia tylko dla ruchu pieszego i rowerowego. Zakarpacie nie ma tak zaduzo ludzi w miejscowinie Lubni i potem myslim ze nie moze powstac taka kolejka jak na przejście Medyka - Szegyni. Zapraszam do Zakarpacia, gdzie mamy juz podobne przejście na Slowaciu (Velke Slemence - Mali Selmenci), Wegrzy, Rumuni.
A może tak dyliżansem?
Miałem przyjemność jechać końmi na tej trasie:
Dyliżansem do Łubni
PS. Pozdrawiam panią Agnieszkę i dziękuję jej za przejażdżkę.
serdecznie witam na forum
Ja tam jestem przeciwnikiem jakiegokolwiek przejścia granicznego w Wołosatem czy pieszego, czy samochodowego, czy paralotniarskiego, czy quadowego
Co nas tak podnieca w Bieszczadach?? ich jeszcze stosunkowo duża DZIKOŚĆ, NIEDOSTĘPNOŚĆ NIEKTÓRYCH OBSZARÓW,
fajnie by było podjechać sobie samochodzikiem z Ustrzyk Górnych przez Beskid pod Pikuj, czy Równą. Ale zaraz Biechy rozpadłyby się na cześć wschodnią (Tarnica i ska) & zachodnią (Wetlińska, Caryńska i daleki zachód )
także myśle, że lepiej będzie bez przejście, a jak powstanie w Smoliniku to będzie i tak bliżej na Pikuj niż przez Krościenko
poza tym dyrekcja BdPN jest dalej przeciwna budowie przejścia w Wołosatym:
"Według naukowców, ochrona niedźwiedzi w Bieszczadach jest jednym z największych wyzwań na najbliższe lata. Podobnie zresztą jak ochrona pozostałych dużych drapieżników – wilków i rysi. To m.in. właśnie z tego powodu Bieszczadzki Park Narodowy nie zgadza się na wybudowanie w Wołosatem przejścia granicznego z Ukrainą.
– Nie możemy dopuścić do poszatkowania korytarzy ekologicznych, z których korzystają te gatunki – tłumaczył dr Winnicki dodając, że jeśli chodzi o Karpaty, jeszcze tylko w Polsce niedźwiedzie mają się dobrze i dziko. Na Ukrainie są zabijane przez kłusowników, na Słowacji legalnie można do nich strzelać, a w Rumunii są tak przyzwyczajone do ludzi, że podchodzą pod osiedla mieszkaniowe."
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll...ZADY/442537777
pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez Kressus ; 09-03-2010 o 12:17
ale za to z drugiej strony granicy asfalt jest przyjaźniejszy dla piechurów
pozdrówka :-)
Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)
Zakładki