A to myślisz, że nowy asfalt to położyli dla tych piechurów?I gdzie niby by mieli iść?jakiś bazar po jednej lub drugiej stronie granicy?Dla samych pieszych nikt przejścia nie zrobi, bo ilu rocznie by ich było,a utrzymanie przejścia ile by kosztowało?
Ja mam tylko nadzieję, że pan dyrektor Parku się nigdy na samochodowe przejście tam nie zgodzi i więcej mnie nie interesuje.
Niestety może to być zarządzone od góry...
Łapi;-))))))))))
Ostatnio edytowane przez Krysia ; 15-03-2010 o 23:38
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Krysiu, nie odpowiadasz na moje pytania.
Ciekaw jestem, skąd wiadomo, że UE nie pozwala na tworzenie przejść granicznych tylko dla pieszych. No powiedz skąd. Przecież to Ty tak napisałaś. Skąd to wiadomo? Nie zasłaniaj się asfaltem.
Np. przeleciałam wszystkie polskie obecne przejścia na www podanej przez Agę i nie ma tam ani jednego tylko pieszego?Co potwierdza to co słyszałam ze źródła, które ja uważam za pewne-przynajmniej w takich tematach za pewne, bo z innymi różnie bywało
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Jedynie pewne źródło prawa to Dziennik Ustaw.
Być może uznasz mnie za upierdliwego, ale ja chciałbym naprawdę wiedzieć, co z punktu widzenia prawnego stałoby na przeszkodzie, aby gdzieś na granicy z Ukrainą powstało przejście graniczne tylko dla pieszych. Twoje źródło jako wiarygodne zna chyba podstawę prawną. Zapytaj go o nią.
Po co mam pytać?mnie to nie interesuje. Wiesz różni ludzie-różne potrzeby.Jedni wszystko planują włącznie ze współrzędnymi GPS miejsca gdzie się pójdzie w krzaki, a inni idą na żywioł. Jedni nie zasną bez numeru dziennika ustaw, a innym to do szczęścia nie jest potrzebne. I tyle.
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Zresztą Andrzejku kakaja rażnica-wiadomo, że nikt nie będzie przeciwny przejściu tylko pieszemu. Lepiej powiedz jakie jest Twoje zdanie na temat przejścia samochodowego w samym sercu Parku Narodowego. Mnie jakoś nie przekonują argumenty, że będzie mały ruch, bo nawet te 5 aut na godzinę to w skali roku się robi już całkiem sporo. A potem część z autek sobie pojedzie na Wetlinę dla widoków smrodząc i hałasując. Już tych Bieszczadów tak mało zostało...
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
pozdrówka :-)
Sądząc z mapki to niebieski, ależ to by było niezwykłe, bo myślałem że wszystkie wschodnie szlaki są żółte
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki