Strona 4 z 25 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 247

Wątek: Przejście graniczne w Wołosatem

  1. #31
    Bieszczadnik
    Forumowicz Roku 2008
    Awatar Derty
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    z lasu
    Postów
    1,852

    Domyślnie Odp: Przejście granicze w Wołosatem

    Hej:)

    Tak sobie dumam, czy przejście piesze np na Przeł. Bukowskiej byłoby zagrożeniem dla otoczenia? Jakoś nie wierzę, że przemytnicy chcieliby tamtędy ganiać z wódą. Poszliby raczej turyści. Tak więc chyba nie byłoby problemu śmieci itp. Szlak mógłby sprowadzać wędrowców z przełęczy od razu w dół ku Werchowynie, a więc omijałby zamknięty odcinek grani ku Siankom. Wystarczyłoby też uruchamianie go jedynie od końca maja do np końca września. Presja ludzi na ten fragment BdPN nie musiałaby być wielka. Przejście położone na Beskidzie też byłoby dobre ale zachęcałoby łatwością dotarcia do niego przemytników właśnie.

    Oczywiście nie kruszyłbym o te rozwiązania kopii lecz pomarzyć można:D


    Pozdrawiam,
    Derty
    Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)

    właśnie, wziąłby człowiek amunicję
    eksportową śliwowicję
    drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
    "przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)

  2. #32
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2007
    Postów
    343

    Domyślnie Odp: Przejście granicze w Wołosatem

    Cytat Zamieszczone przez nexus Zobacz posta
    Jeżeli coś takiego udało się na Białorusi, którą Ukraina wyprzedza w możliwości ubiegania się o członkowstwo w UE o kilka długości ...

    http://serwisy.gazeta.pl/turystyka/1,50348,4293670.html
    Ale coś takiego, to zupełnie co innego niż np. punkty przekraczania granicy ze Słowacją.
    Regularna podwójna kontrola z infrastrukturą - tyle tylko, że bez samochodów.

    Cytat Zamieszczone przez Derty Zobacz posta
    Hej:)
    Tak sobie dumam, czy przejście piesze np na Przeł. Bukowskiej byłoby zagrożeniem dla otoczenia?
    Myślę, że dużym.
    Nie trzeba nawet przemytników czy przejścia jak ww. z Białorusią. Starczyłoby zwiększenie - i tak wszak jak na Bieszczady masowego - ruchu turystycznego.
    Przypominają mi się niegdyś niemal bezludne okolice Beskidu Niskiego,
    teraz popularne pieszo i rowerowo - praktycznie bez żadnych większych atrakcji
    poza przejściem na Słowację.
    Dodatkowo AFAIR grzbiet wododziałowy nie jest po ukraińskiej stronie w tym fragmencie chroniony,
    a wręcz częściowo turystycznie udostępniony (szlak zielony przez Użocką i Opołonek).

    BTW:
    kilka lat temu trafiwszy akurat na Mieżdurnarodny Vystup Mladeżi na Kremenaros,
    gawędziłem sobie z kim popadło i od jakichś regionalnych oficjeli polskich
    (gminy? BdPN?) slyszałem,
    że przejścia turystycznego na Słowację na Kremenarosie i w okolicach nie ma i nie będzie
    właśnie z powodu bliskości Ukrainy.

    BTW^2:
    Prywatnie i egoistycznie mam szczerą nadzieję, że dłuugo jeszcze nie będzie możliwości
    przekraczania granic z Ukrainą 'niżej' niż, powiedzmy, Bystre i Michniowiec.
    W polskie i ukraińskie Bieszczady całkiem miło jeździ się oddzielnie,
    a wszelkie utrudnienia dalszego zadeptywaniu, a zwłaszcza zainfrastrukturyzowaniu onych 'na śmierdź'
    są mi lube (-;

    Serdeczności,

    Kuba

  3. #33
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Ruda Śląska
    Postów
    261

    Domyślnie Odp: Przejście granicze w Wołosatem

    Cytat Zamieszczone przez jacob.p.pantz Zobacz posta
    Przypominają mi się niegdyś niemal bezludne okolice Beskidu Niskiego,teraz popularne pieszo i rowerowo - praktycznie bez żadnych większych atrakcji poza przejściem na Słowację.
    Chyba znam jakowyś inny Beskid Niski w którym atrakcji jest zatrzęsienie a przejście na Słowację jest jedną z najbanalniejszych i najmniej ciekawych

  4. #34

    Domyślnie Odp: Przejście granicze w Wołosatem

    Cytat Zamieszczone przez jacob.p.pantz Zobacz posta
    (...) przejścia turystycznego na Słowację na Kremenarosie i w okolicach nie ma i nie będzie
    właśnie z powodu bliskości Ukrainy.
    Czy to znaczy, że chcecie mieć w Bieszczadach coś w rodzaju muru berlińskiego?

  5. #35
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Przejście granicze w Wołosatem

    Cytat Zamieszczone przez Gar Zobacz posta
    Chyba znam jakowyś inny Beskid Niski w którym atrakcji jest zatrzęsienie a przejście na Słowację jest jedną z najbanalniejszych i najmniej ciekawych
    Hmm, ja zrozumiałam że nie chodzi bynajmniej o Beskid Niski jako całość, a tylko o jego skrawek w pobliżu przejścia granicznego.
    Np. rejon przejścia Radoszyce-Palota.

    Byłam tam z 4 lata temu - kompletne bezludzie.
    Nie wiem jak jest teraz, ale sądzę że właśnie powstanie tego przejścia gwałtownie zwiększyło atrakcyjność tego rejonu.

    Pozdrowienia

    Basia

  6. #36
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Przejście granicze w Wołosatem

    Cytat Zamieszczone przez andrzej627 Zobacz posta
    Czy to znaczy, że chcecie mieć w Bieszczadach coś w rodzaju muru berlińskiego?
    "Chcecie" - przepraszam, ale do kogo się zwracasz z tym pytaniem ?

    Do nas czy do urzędników unijnych ?

    W swoim imieniu odpowiadam - "nie - ja nie chcę".

    Ale prawda jest taka, że na dość długie lata prawdopodobnie tam będzie granica Unii Europejskiej, ze wszystkimi konsekwencjami.

    Pozdrowienia

    Basia

  7. #37

    Domyślnie Odp: Przejście granicze w Wołosatem

    Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta
    "Chcecie" - przepraszam, ale do kogo się zwracasz z tym pytaniem ?

    Do nas czy do urzędników unijnych ?
    Do tych, co są przeciwni otworzeniu nowych przejść.

  8. #38
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,823

    Domyślnie Odp: Przejście granicze w Wołosatem

    ->Andrzej627
    Doliny w BdPN powinny być nieprzelotowe.Wyobraź sobie co by się działo w Tworylnym,Worku,czy innych miejscach przez które można by przejechać...Sajgon.Uważam że do Wołosatego można podjechać na parking i hajda na Bukowską czy Tarnicę.Jakby można w Ukrainę,to byłoby 50 samochodów na minutę,a nie pięć,jak teraz.
    Pozdrav

  9. #39
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie Odp: Przejście granicze w Wołosatem

    Browar. Całkowicie się z Tobą zgadzam. Masz całkowitą rację. Przejście w tym miejscu nie jest najlepszym pomysłem.
    Pozdrawiam
    bertrand236

  10. #40
    Bieszczadnik
    Forumowicz Roku 2008
    Awatar Derty
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    z lasu
    Postów
    1,852

    Domyślnie Odp: Przejście granicze w Wołosatem

    Cytat Zamieszczone przez Browar Zobacz posta
    ->Andrzej627
    Doliny w BdPN powinny być nieprzelotowe.Wyobraź sobie co by się działo w Tworylnym,Worku,czy innych miejscach przez które można by przejechać...Sajgon.Uważam że do Wołosatego można podjechać na parking i hajda na Bukowską czy Tarnicę.Jakby można w Ukrainę,to byłoby 50 samochodów na minutę,a nie pięć,jak teraz.
    Hej:)

    Browarze - masz na myśli przejście samochodowe. A cóż by szkodziło, gdyby np do przejścia na przeł. Użockiej trzeba było dojść z Bukowca (lub nawet z Tarnawy) pieszo? Nic wielkiego by się nie stało. Komu to chciałoby się jechać po wertepach, później tłuc wiele kilometrów po nieciekawym terenie z widokiem na pkp ukraińskie, aby w konsekwencji zaliczyć zejście do Użoka lub do Sianek po nic. Ruch aut można by już blokować w Tarnawie, co odstręczałoby przemytników alkoholu i jednodniowych turystów. Uważam, że akurat ten rejon nie ma specjalnych walorów przyrodniczych. Robienie z tego miejsca na siłę dziczy jest absurdalne. Rozumiem sentymenty, rozumiem, że możliwość pójścia dalej z plecakiem odczarowałaby to miejsce, pozbawiła waloru 'końca świata'. Lecz jako łazik górski boleję nad tym, że granicami sztucznie pochlastano te tereny, stanowiące przez wieki integralną całość, po których można było się włóczyć gdzie dusza zapragnie.
    Obawy przed tzw. antropopresją wywołaną istnieniem przejścia pieszego są na tych obszarach zupełnie nieuzasadnione, bo zjawisko tam i tak występuje w dużym stopniu bez względu na to, czy jest tam przejście, czy go nie ma. Po prostu na UA życie toczy się do samej granicy.
    Jestem za sezonowym przejściem pieszym w rejonie Worka Bieszczadzkiego:D

    Pozdrawiam,
    Derty
    Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)

    właśnie, wziąłby człowiek amunicję
    eksportową śliwowicję
    drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
    "przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Przejście graniczne Krościenko
    Przez Arni w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 05-04-2013, 10:23
  2. Przejście graniczne Ruska - Ulma?
    Przez Petefijalkowski w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 19-02-2013, 22:58
  3. Przejście granicą Wlk Rawka - Wołosate
    Przez Gandalf w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 03-06-2011, 14:48
  4. Przejścia graniczne
    Przez marex w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 29
    Ostatni post / autor: 02-06-2009, 13:53
  5. Przejście graniczne
    Przez llukas1981 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 25-06-2007, 20:04

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •