słowa "hołota" to ja nie użyłam,
z doświadczenia wiem jak wygląda pokój po pobycie jednodniowym a jak po kilku dniach(gdyby prowadzić statystyke to jednodniowi na wypadają najlepiej- ale oczywiście nie jest to regułą),
nie wkładam tu turystów do dwóch worków- ten jest ok a tego nie przyjmuje do domu, po prostu pisze co zauważyłam
co do demolki i malowania to sprawa wyglada tak: ktoś wpada na jeden nocleg, bo akurat jest wolny dzień między rezerwacjami i zostawia pokój w złym stanie, ja mam doprowadzić pokój w któtkim czasie do porządku łącznie z malowaniem bo zaraz przyjeżdża ktoś z rezerwacji, po prostu ręce opadają, język na brodzie ale zasuwasz bo chcesz żeby ktoś był zadowolony,
możesz mi wierzyć lub nie, ale nie jest przyjemnie kiedy ktoś niszczy twoją własność na którą pracowało się całe dorosłe życie i wiele poświęciło żeby mieć co się ma, nauczono mnie żeby szanować czyjąś prace i wydawało mi się że powinno działać to w drugą strone,
nie rozpoznaje turystów po głosie w telefonie, czy po kolorze butów- zdolności takich w sobie jeszcze nie odkryłam
są ludzie i ludzie i tego się nie zmieni
Zakładki