Ponieważ ze swoimi dziećmi byłam dłużej w Wetlinie, kiedy jeden miał lat 9,5 a drugi 4,5, więc mogę polecić wycieczkę na Połoninę Wetlińską (z Przełęczy Orłowicza zbiegali tak, że nie mogłam ich dogonić). Dalej byliśmy wtedy na Małej i Wielkiej Rawce i schodzili znów do Wetliny (bardzo im się podobało schronisko). Oprócz tego mnóstwo czasu spędzaliśmy po prostu nad potokiem, gdzie z kamyków budowali zamki i chlapali się wzajemnie.
Dziecko o 1,5 roku młodsze i nie wprawione w chodzeniu po górach tak jak wtedy moje dzieci może mieć problem z przejściem tak długich tras, więc polecam raczej krótsze spacery - np. tylko podejście do "Chatki Puchatka" i zejście z powrotem tą samą trasą, lub tylko do schroniska na MAlej Rawce i z powrotem.
Obie wycieczki wymagają podjazdu samochodem, lub busem.
Z krajoznawstwa (ale dużo bardziej odległe i już nie Bieszczady) byli zachwyceni skansenem naftowym w Bóbrce.
Myślę ze na pewno spodoba się również rejs statkiem po Zalewie Solińskim, a w którejś ze stadnin - przejażdżka na kucyku. Ale nie wiem które stadniny oferują takie atrakcje.
3-latkowi nie trzeba specjalnie dużo do szczęścia.
Pozdrowienia
Basia




Odpowiedz z cytatem
Zakładki