Cytat Zamieszczone przez Marcin Zobacz posta
Zajrzałeś na stronę ekomuzeum? bo na pewno tam nie byłeś... A jeśli byłeś czy nie zwróciłeś uwagi na przystanki typu: arboretum szkolne, przystanek płazy, ptaki, rośliny i wiele wiele innych...?
to ignorancja czy tylko miałeś ochotę się wyżyć?

Zaiste kultura jest źródłem cierpień...
Na stronie byłem, czytasz Ty posty uważnie? I nadal twierdzę, że guzik ma to wszystko wspólnego z ekologią, a ekologia z historią, etnografią itp. Zestawienie spraw zupełnie nic ze sobą nie mających wspólnego. Wykorzystywanie MODNYCH hasełek po nic, aby tylko upstrzyć i zasłonić krajobraz tablicami nikomu nie potrzebnymi. W tym względzie nie przekona mnie argumentacja w Twoim stylu. Dlatego, że daleko jej do argumentacji w ogóle.
Ja się nie wyżywam choć przyznaję, zawsze mi gula skacze, gdy widzę takie pomieszanie, groch z kapustą, bezsensowność. Co ciekawsze - w krainach bardziej cywilizowanych takich cudotworów nie widywałem za często. Tam się lepiej wykorzystuje kasę. Choćby na odchwaszczenie kirkutów.

Te wszystkie przystanki na ścieżce to edukacja. Piękne to. Lecz niefunkcjonalne i nieefektywne. I dobrze o tym wiesz. Co komu po tabliczce z żabą w lesie, jeśli tam już nie ma tej żaby żywej, gdyż uciekła przed ludźmi? Co komu po malunku storczyka, jeśli storczyk na pamiątkę zerwał zakochany w przyrodzie chłopczyk? Tak to wygląda i tyle. Co komu po tym wszystkim, gdy 99% dzieciaków, średniaków i starzyków ma w poważaniu te informacje- przychodzą w to miejsce, bo kazali, bo może coś fajnego jest, a później idą i ględzą o sprawach doczesnych za nic mając gadaninę przewodników. Żeby nauczyć ludzi ekologicznej świadomości, to trzeba więcej jej w szkole poświęcić uwagi.
Co ma wspólnego z ekologiczną świadomością wiedza o ludziach drzewiej tu mieszkających? Nic. Znów szermowanie pustym hasełkiem. Na 'eko' już mało kto się złapie, bo to całkiem wyprane z sensu pojęcie.

Taki jest mój pogląd i mam zamiar go głosić dopóki ktoś mnie przekona ARGUMENTAMI, że nie mam racji:)

Zaiste, kultura (dyskusji też) jest źródłem cierpień...
Pozdrawiam,
Derty