Basiu!!
Podklejam się pod to co napisała gAndzia (też jestem uziemniony na ten sezon w domu) a dzięki Twoim zdjęciom mogę poczuć tą przestrzeń ,zapach gór i powędrować od zdjęcia do zdjęcia.Dziękuję!
Pozdrawiam.
Basiu!!
Podklejam się pod to co napisała gAndzia (też jestem uziemniony na ten sezon w domu) a dzięki Twoim zdjęciom mogę poczuć tą przestrzeń ,zapach gór i powędrować od zdjęcia do zdjęcia.Dziękuję!
Pozdrawiam.
Proszę - nie przesadzajcie.
Po pierwsze -zdjęcia nie są moje tylko wyraźnie napisałam, że najmłodszej uczestniczki wyjazdu - Moniki.
Po drugie - na pewno nie nazwałabym tego "wyprawą", ot zwykły wyjazd, na dodatek - "komercyjny" (co mi już zresztą tutaj wytknięto), organizowany przez B.T. "Wierchy" z Krakowa.
Po prostu wsiada się w pociąg i jedzie
Udało się nam zrealizować cały założony program, co na pewno było zasługą dobrej pogody i wielkiej chęci uczestników.
Za dwa tygodnie wybieram się do Rumunii, tym razem już nie "komercyjnie" tylko prywatnie.
W planie Farkaul, Pietros Budyjowski, Torojaga, ciekawe co tym razem uda się zrealizować.
Pozdrowienia
Basia
Basiu alez tu nie ma za grosz przesady...
w takiej sytuacji w jakiej jestesmy z Blusem to dla nas naprawde frajda obejrzeć sobie ciekawe fotki. I nie ważne czy będą to zdjęcia Twoje czy kogolowiek innego i czy była to wyprawa czy komercyjny wyjazd i tak nas będa cieszyć :) ważne,że Wy jesteści zadowoleni a my możemy oglądać dzieki temu fajną relacje:)
dlatego jeszcze raz dzięki!!!
Pozdrawiam i udanego prywatnego wyjazdu...mam nadzieję,że i tym razem dasz nam nacieszyc oczy.
Ania
hmm.. bo bacowka na plyscach ponoc we wrzesniu stala, a schronisko juz sie budowalo.. znaczy nie widzieliscie zadnej bacowki??
ta miedzy grofa a koniem grofeckim to wlasnie ta druga o ktora mi chodzilo.- masz moze jej zdjecie??
jest jeszcze taki fajny opuszczony dom (chyba przed powodzia zwiazany z kolejka) z trzema izbami , piecami kaflowymi i strychem, chyba nad potokiem bystryk (wchodzilismy stamtad przez borewke na ihrowiec)
i chyba sobie jeszcze raz zdjecia poogladam bo takie sympatyczne!!!!!! :D
a to czy komercyjnie czy nie , czy wyprawa czy maly spacer, to jak dla mnie nie ma zadnego znaczenia- grunt ze na ukrainie :)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Nie widzieliśmy, ale nie szliśmy ściśle przez Płyśce, a tylko od dołu doliną Kotelca, obok schroniska i dalej w kierunku Grofy.
Niemniej z góry też żadnej bacówki na przełęczy nie było widać.
Niestety zdjęcia nie mam, ale domek jest bardzo porządny, uszczelniony, z piecem, szeroką pryczą i zapasem drewna. Tylko jest położony dość blisko (ze 2 godz. drogi) od Osmołody.
W dolinie Bytryka obok placu drzewnego i miejsca gdzie zaczyna się podejście na Sywulę jest bardzo porządny, całkiem nowy a nie opuszczony dom, w którym mieszkają robotnicy leśni oraz robotnicy budujący most drogowy. Mostem już jeżdżą ciężarówki, chociaż nie jest jeszcze całkiem gotowy.
Jeszcze jedne bardzo porządny domek leśny jest przy trasie na Wysoką z Osmołody (obecnie wyznakowanym szlaku czerwonym). Równe 3 godz. podejścia od Osmołody, niebawem za nim ścieżka wchodzi w kosówkę.
Jak nie byłaś kilka lat - to same trasy mocno się zmieniły, przede wszystkim są wyznakowane szlaki i wycięte ścieżki w kosówce.
Pozdrowienia
Basia
może chodzi o opuszczony dom w dolinie Mołody przy ogromnym składzie drewna - stamtąd można podchodzić na Popadię ??
...w górnej części doliny Mołody mosty dla ciężarówek są niepotrzebne, drogi zresztą też nie... :)
KRAZ-y zasuwają korytem rzeki - niesłychany widok :)
pozdrówka :-)
no nie bylam rowne 10 miesiecy.. a juz widze ze sie zmienilo.. :( nie bylo tej wielkiej tablicy w osmolodzie ze szlakami, na arszyce chyba nie bylo szlaku..
ojej, ciekawa jestem jaki domek masz na mysli w dolinie bystryka.mysmy widzieli tam jeden..moze drwale juz go zasiedlili?? ale calkiem nowy on nie byl..
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...74af4dae0.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...1943174a2.html
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki