witam
słuchajcie i jak to z tymi psami jest?
chciałabym wziąc mojego małego psiaka w góry- pewnie wędrowłaby w plecaku większość czasu, czy ostre są zakazy, bo wiem ze regulamin parku mówi stanowcze nie. Ktoś coś wie?
pozdrawiam
witam
słuchajcie i jak to z tymi psami jest?
chciałabym wziąc mojego małego psiaka w góry- pewnie wędrowłaby w plecaku większość czasu, czy ostre są zakazy, bo wiem ze regulamin parku mówi stanowcze nie. Ktoś coś wie?
pozdrawiam
Chyba "nie" oznacza "nie"? Na temat psów wszystko zostało już chyba powiedziane, nie zaczynajmy kolejnego wątku:
http://forum.bieszczady.info.pl/show...psem#post46437
http://forum.bieszczady.info.pl/show...highlight=psem
dzieki
szukałam takiego wątku, ale jakoś przeoczyłam
pozdrawiam
Witam
Też podejmowałem ten temat. Z psem nie wolno wchodzić na teren BdPN ( z kotem wolno !). W załączniku tablica zakazu . W tamtym roku ich nie widziałem, dlatego sądzę , że pojawiły się po moim pytaniu do Dyrekcji o powody tego zakazu ( swoją drogą te zadowolone miny psa i ludzi to chyba prowokacja).
Na szczęście Bieszczady są duże , że można chodzić z psem poza BdPN po równie pięknych górach. Gdzie byłem w tym roku nie powiem bo w tych miejscach mogłyby się pojawić nowe tablice.
Pozdrawiam
Stefan3
A widzisz kota który zagryzie zająca albo w celach zarobkowych zaaportuje lisa ?
Wyobrażasz sobie wędrowca z kotem na smyczy na szlaku, z psem to jest wykonalne ale zabronione wiadomo dlaczego.
W Biesy biorę swojego kota, mam nadzieję że jego instynkt pomoże przeżyć mu tam te moje wytęsknione 2 tygodnie
Mój pies jest wielkości dużego kota i nosić go też nie można !
Pozdrawiam
Stefan
Witam,
strasznie drażni mnie ten zakaz. Od kilku lat jeżdzę w Bieszczady z psem. Po raz pierwszy z tym zakazem spotkałam się w maju 2005 ale większych problemów nie było. We wrześniu zeszłego roku zakaz dotknął mnie osobiście. Nie wpusili nas na szlak, ale sami byliśmy sobie winni bo wybralismy się na szlak który przechodzi obok siedziby Dyrekcji Parku. W tym roku znów jedziemy... całą trójką... ja, mąż i nasz pies ;-)
Monika
A nie wydaje Ci sie że równie drażniące może być uporczywe wracanie do tematu psów ? Sprawa jest prawnie jasna, zabrania tego ustawa o ochronie przyrody. Więc jak ktoś chce to zmienić to nie tu na forum, o ile wiem żaden poseł tutaj nie pisuje. A to tylko Sejm obecny stan prawny może zmienic. Pomijam taki drobiazg iż w moim zdaniem zakaz jest uzasadniony. Nie mogę się doczekac gdy pojawi się temat rzekomego idiotyzmu zakazu wjazdu do kazdego lasu pojazdami mechanicznymi, wszak to pora na takie tematy.
PS. Przepraszam że nie udalo mi sie tego napisać tak krótko i treściwie jak Piotr, miłosnik wędrówek z psem ale tylko tam gdzie wolno.
Ostatnio edytowane przez naive ; 09-08-2007 o 19:44
Pozdrawiam
naive
a co Ci psy przeszkadzaja???
jak nie lubisz zwierzat to nie lubisz ludzi i tyle!!!
Pies na smyczy nie zagryzie zadnego zajaca, lisa itd.
Ja tez bym jezdzila z psami gdybym miala rasy, ktore wytrzymalyby takie eskapady, a mam sznaucerki miniaturowe i mi ich poprostu szkoda.
Mi bardziej przeszkadzaja rozwrzeszczane bachory, ktore tez zalatwiaja sie gdzie popadnie!i o ile nie jestem obrzydliwa na psie kupy to juz ludzkie i owszem, a ani bachory ani dorosli jakos nie maja zakazu wstepu do parku i toalet to ja tez nie widzialam, wiec potrzeby fizjologiczne zalatwiaja wszedzie.
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
1. Masz na myśli dzieci, jak rozumiem - to fakt krzyczą - ale taka ich natura, wiedza o przyrodzie i maniery - ale nie wszystkie. Dlaczego? To chyba kwestia rodziców raczej....podobnie jak to jest z właścicielami psów.
Póki co jest zakaz, więc trza by go respektować.
Wszak mnóstwo jest szlaków, gdzie z psem poganiać można.
2. A gdzie Ty załatwiasz potrzeby fizjologiczne? Walisz w reklamówkę i znosisz na dół?
Pozdrawiam
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki