Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4
Pokaż wyniki od 31 do 33 z 33

Wątek: Z psem w Bieszczady

  1. #31
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,628

    Domyślnie Odp: Z psem w bieszczady

    aha, np w przypadku koni, krów, owiec.... na łąkarstwie uczono mnie (dość skutecznie jak się teraz okazuje), że ryzyko wystąpienia pasożytów na trawie jest bardzo duże ale tylko na obszarach trwale podmokłych (w sensie zalewane). Robale wszelakie jako organizm prymitywny potrzebują bezwzględnie stałego dostępu do wody aby móc się rozwijać. W Bieszczadach wilgoci całkiem sporo, ale nadmiar splywa w dół. Nie sądzę aby jakieś pasożyty mogły się zbytnio rozbestwić.
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

  2. #32
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,347

    Domyślnie Odp: Z psem w bieszczady

    Cytat Zamieszczone przez stefan3 Zobacz posta
    Piotrze
    Święte słowa
    i co ?.
    I nic. Jesteś porządnym człowiekiem. Tyko tyle i aż tyle. A to niełatwe.
    Długi

  3. #33
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2007
    Postów
    30

    Domyślnie Odp: Z psem w bieszczady

    jezeli czlowiek czegos nie "poprawi" ,to sie nic nie stanie ( jak dokarmianie zwierzat roslinozernych mączką kostna lub rybną )

    Łatwiej nauczyć psa ,że nie może szczekać a zasygnalizuje warczeniem, niz opanowac grupe nastolatków,zeby rozmawiali w lesie półglosem.

    Zagrozenie pasozytami w kale ? :)))
    Zabawne....
    Mój pies ma odrobaczywienia każdorazowo odnotowywane w książeczce zdrowia...trzeba to robić bardzo regularnie...inaczej pies na tym cierpi.

    Bez urazy ( to do bezkrytycznych miłośników dzieci i stawiania czlowieka ponad wszystko ) - ludzie, a zwłaszcza dzieci ( zabawy na dworze...i inne czynności ) - maja bardzo czesto pasozyty, ktore sa likwidowane ( leczenie ) tylko wtedy gdy sa ewidentne cechy laboratoryjne ( np. eozynofile w rozmazie krwi , anemia) lub kliniczne ( objawy chorobowe - alergia ,świąd w ok.odbytu, pasozyty widoczne wkale "golym okiem" itp.) - okresowo ludzi sie nie odrobaczywia...a ilu je ma...

    Wiekszy problem to glodne ,porzucone i zdziczale psy....ale one nie korzystaja z bram i nie kupuja biletów..

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Z psem w Bieszczady
    Przez Kasiek2 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 121
    Ostatni post / autor: 03-07-2017, 14:02
  2. wypoczynek z psem
    Przez Ppx w dziale Noclegu szukam
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 06-06-2012, 08:24
  3. Z psem w lesie
    Przez Stały Bywalec w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 16-12-2009, 08:01
  4. [Wydzielone]: "Bieszczady z psem"
    Przez Krysia w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 32
    Ostatni post / autor: 28-11-2007, 04:04
  5. Z psem po Bieszczadach
    Przez Rajmund Scheffler w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 08-06-2006, 22:36

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •