"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
ulalala
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
Z cały szacunkiem dla przedmówców,ale..troche gdybacie.Teoretyzować sobie można,ja mam doświadczenie praktyczne za sobą.Temat jest akuracik świetny do dyskusji-warunki,dzieci,odległości,środowisko,sprawnoś itp.Każdy ma inne priorytety i czego innego się obawia(w dużej mierze na zapas).Żyć da się wszędzie-lepiej lub gorzej,jednak naprawdę wiele (nie wszystko)zależy od nas.Jeden lubi być pustelnikiem a drugi mieszkać w wieżowcu.Buba,powodzenia i uporu w wyborach!
WUKA
www.wukowiersze.pl
Buba sio. Jeszcze kilka takich Twoich wpisów, a połowa Bieszczadników będzie chciała na stałe zamieszkać w Bieszczadach. Być może powstanie nawet kwatera zasłużonych bieszczadopisów w Cisnej. Masz zły wpływ na forumowiczów. Sio mi![]()
![]()
Mniemam, iż nie wszyscy gdybać muszą. Jeśli powiem, że znam od 45 lat - tak, obwodnicę kończyli - to też jest gdybanie. I nie przyjechałem tutaj na wczasy. Wcale ten temat nie jest "byle jaki", biorąc pod rozwagę bylejakość
życia codziennego. Poza tym dotyczy wielu aspektów i zależy pod jakim kątem oglądamy. Nie chodzi również o przekomarzanie, kto, gdzie, dlaczego i jak długo w Bieszczadach się kocha, jakimi ścieżkami chadza itd.
Żyć normalnie nam się marzy - w zgodzie z przyrodą, ot to !![]()
Hej:)
Zadziwia mnie jak wielu Forumowiczów, mieszkańców Bieszczad, marzenie miastowych o dzikich górach traktuje jako zamach na ich prawo do normalnego życia. To chyba duży błąd. Chris, Żubr i inni - mnie nie zachwyca kupa gówna na środku drogi w Serbowcu pod Pikujem. Mnie zachwyca to, że stoją tam jednolite stylowo domy z drewna - piękne, mające charakter. Że harmonia zabudowy i otoczenia jest wyraźna. Nie zachwyca mnie, że idąc między zabudowaniami tej wsi ślizgam się na błocku i wdycham fetor ścieków. Podoba mi się, że nie ma tam ani jednej pieprzonej przystrzyżonej Thuja occidentalis var. 'coś tam' tylko są sady przydomowe. Żal mi tamtejszych dzieciaków, których jedyną rozrywką w wolne dni jest pomoc w fizycznych robotach w obejściu i na polu. Nieznośna jest dla mnie myśl, że w tej wsi wszystko dosłownie jest z XIX wieku poza może prądem i DeTami do zrywki drewna. Więc nie spłaszczajcie sprawy. Wpierw się zapytajcie o co mi i wielu innym chodzi z tą dzikością.
Bubo - rozumiem, że żyjecie z lubym w taki sposób, w jaki żyła nieodżałowanej pamięci Simona Kossak w swej białowieskiej zagrodzie bez prądu? Woda ze studni, lampy naftowe i świece zamiast żarówek, gotowanie na palenisku. Ludzie traktowali to jako dziwactwo na ogół, jednak ona robiła swoje i tym mi imponowała. Żadnych kompromisów:) Ale...nie miała dzieci...
Podobnie jak to zapowiedziała BasiaZ, gdy przekroczona zostanie granica mojej wytrzymałości na tłok, dzieńdoberkowanie na szlaku, smród spalin i zwyczajnie miejski krajobraz w 'dzikich' górach, znajdę sobie takie miejsce, gdzie tego nie ma i tam będę jeździł. Ze mną ruszy pewnie mała garstka miłośników starych Bieszczad. Nawet nie będę płakał z tego powodu, że musiałem się wynieść, bo ja dokładnie wiem, czego szukam w górach. I wiem, że zawsze znajdę odpowiednie miejsce:D Widzieliście kiedyś Sajan Wschodni?:O Jeszcze przejdę tamtejsze kurumy:D
Pozdrawiam,
Derty
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
[QUOTE=Derty;49171]Hej:)
Zadziwia mnie jak wielu Forumowiczów, mieszkańców Bieszczad, marzenie miastowych o dzikich górach traktuje jako zamach na ich prawo do normalnego życia. To chyba duży .........
..........znajdę sobie takie miejsce, gdzie tego nie ma i tam będę jeździł. Ze mną ruszy pewnie mała garstka miłośników starych Bieszczad. Nawet nie będę płakał z tego powodu, że musiałem się wynieść, bo ja dokładnie wiem, czego szukam w górach. I wiem, że zawsze znajdę odpowiednie miejsce:D Widzieliście kiedyś Sajan Wschodni?:O Jeszcze przejdę tamtejsze kurumy:D
Derty, bracie, poprawił mi się humor. Nareszcie, dzięki użyciu owych znaków graficznych, zwanych potocznie literami, cosik rozsądnego przeczytałem w/w temacie.
pozdroowka
marekm
Aleś przywalił z tym Sajanem,proponuję jeszcze Góry Putorana.A serio to gdakanie o tym jak jest mało dzikości w Bieszczadzie to takie mędzenie.Wystarczy podglądnąć gdzie to się włóczy np Jabol (bo on po dobroci nie powie:) i już jest fajnie.A jak nie Bieszczad to jest jeszcze w Polsce setki miejsc gdzie pies z kulawą nogą nie zagląda, a diabeł mówi dobranoc.No ale te miejsca to sobie każdy sam musi znajdować.
->Buba
Ty chyba wiesz o czym mówię, więc nie marudź ;-)
PS Nikt nikomu nie każe zaglądać do Cisnej,Wetliny,UG
Pozdrav
wiem o czym mowisz , browar, jasne ze wiem :) a z sajanem to jedyny problem ze tam taaaaak daleko :(
gdzie w okolicy nasicznego, berezek i ustrzyk sa ruiny???? bardzo mnie to ciekawi bo bardzo lubie ruiny!!! ja tam ruin za bardzo nie widzialam..jak rowniez domow zatkanych dykta i fiolia... moze komus po paru glebszych ukazala sie wies sprzed 50 lat????kumpel kiedys po imprezie ze smolarzem widzial cerkiew w stebniku
a tak wogole to jakos np. WUKA mogla sie wychowac w dawnych bieszczadach jako dziecko, skonczyc szkole i wyrosnac naprawde na fajnego czlowieka! i wielu innych ludzi ktorych spotykalam po tej czy tamtej stronie granicy... wiec kiedys sie dalo a teraz sie nie da?? czy gatunek ludzki na tyle zdegenerowal ze nie jest juz w stanie przejsc kamienista droga bo sie potknie, ominac autem dziury bo wpadnie na drzewo czy zalatwic sie w wychodku bo smrod go zabije??![]()
Ostatnio edytowane przez buba ; 26-09-2007 o 13:50
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Dzięki,Buba!W Bieszczadach takze skończyło różne szkoły moje dziecko i wyrosło na wrażliwego człowieka.a moze i wnuki tam się wychowaja?Kto to wie!
WUKA
www.wukowiersze.pl
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki