Strona 6 z 24 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 239

Wątek: Bieszczady przestają być dzikie

  1. #51
    Bieszczadnik Awatar chris
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Kristiansand i ... ;)
    Postów
    870

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    ja tam myślę, drogi Barnabo ( pozwolisz, że wejdę Tobie w d.... , jak to określił Piotr :), mniemam, iż dawny, stary porządek świata, o którym wspomniał Jabol, polegał głównie na grodzeniu, płotowaniu, stawianiu zapór, murów etc. Jak podoba się kapitalizm, trza pogodzić się z napisami typu "private area". A o wspomnianej przez Ciebie cielesności - no facet chce mieć po prostu spokójjjjjj .Pozdro.

  2. #52
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,636

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    eee tam, nadal będę upierał się przy swoim: budynki- tak, płoty - nie!
    Rozumiem że ktoś grodził sobie zagrodę dla strusiów, gdzie teraz daniele biegają, że ktoś będzie ogradzał płotem coś, zeby nie zniszczono....

    Widziałem już w tym kraju całe wsie, gdzie nie było ani jednego płota. Ludzie tam mieszkający mieli więcej spokoju niż nam mogłoby się wymarzyć.

    Cóż mogę powiedzieć. Życzę Tobie, drogi Chris, i całej reszcie też, abyście znaleźli w Bieszczadach (czy gdzie tam chcecie) miejsce na wasz własny płot. Dobrze by było w takim płocie umieścić furty, aby wędrowcy, i inne łaziki mogły dojść do studni, albo co. Tak więc, takich furt w płocie Wam też życzę.
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

  3. #53
    Bieszczadnik Awatar pioabram
    Na forum od
    03.2007
    Postów
    180

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    Cytat Zamieszczone przez Oskar Zobacz posta
    Może to stare, ale jak oddaje dzikość.

    Przeprowadzka w Bieszczady

    12 sierpnia.
    Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu, Boże jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.
    14 października
    Bieszczady są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniale! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba.
    11 listopada.
    Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić cos tak wspaniałego, jak jeleń. Mam nadzieje, że wreszcie zacznie padać śnieg.
    2 grudnia
    Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte białą kołdrą. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdowa. Zrobiliśmy sobie świetna bitwę śnieżną (wygrałem) a potem przyjechał pług śnieżny i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdowa. Kocham Bieszczady.
    12 grudnia.
    Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z droga dojazdowa. Po prostu kocham to miejsce.
    19 grudnia
    Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdna drogę dojazdowa nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny.
    22 grudnia
    Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Cale dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, ze pług śnieżny czeka tuż za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej. Skurwysyn!
    25 grudnia
    Wesołych Pierdolonych Świat! Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwysyn od pługu śnieżnego...przysięgam - zabije. Nie rozumiem, dlaczego nie posypia drogi solą, żeby rozpuściła to cholerstwo.
    27 grudnia
    Znowu to białe gówno napadało w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod górą białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia piec centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu?
    28 grudnia
    Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt piec centymetrów tego białego cholerstwa. Teraz to nie odtają nawet do lata. Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten łajdak przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, ze sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gówno z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnią rozwaliłem o jego zakuty łeb.
    4 stycznia
    Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić cos do jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi cholerny jeleń i całkiem go rozwalił. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te pieprzone zwierzaki. Ze tez myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie!
    3 maja
    Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej pieprzonej soli, którą posypują drogi.
    18 maja
    Przeprowadziłem się z powrotem nad morze. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może mieszkać na jakimś zadupiu w Bieszczadach. [/b]
    haaahaaha!!!taka jest prawda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!mieszkam akurat nad morzem i jezdze w bieszczady,ale jestem pewien ze 90 procet forumowiczow,tak własnie zakonczylo by przygode z bieszczadami..

  4. #54
    Bieszczadnik
    Na forum od
    04.2004
    Rodem z
    Warszawa
    Postów
    150

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    Cytat Zamieszczone przez Barnaba Zobacz posta
    a czy to nie jest tak że wcale nie przeszkadzają nam powstające domy, co płoty dookoła nich? Tabliczki typu "teren prywatny - zakaz wstępu" czy ostrzeżenia o pasach?
    Wg mnie trafiłeś w sedno. Namolnych ludzi co to przez okno zajrzą czy też rozłożą się na piknik tuż przy samochodzie parę metrów od chałupy, na szczęście w Bieszczadach jest mało (nie dotyczy Wetliny, Cisnej, i miejsc gdzie zagęszczenie jest porównywalne z Marszałkowską). Pamiętam jak Zośka Bigosowa na Głodówce (dawne czasy ) sobie z takimi radziła – odpowiedni ton i użycie „trafiającego” słownictwa załatwiało sprawę w mig . Jeśli będę stawiała dom, moim marzeniem jest nie stawianie płotu - po co patrzec na świat przez kratki lub paski .

    G

  5. #55
    Bieszczadnik
    Forumowicz Roku 2008
    Awatar Derty
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    z lasu
    Postów
    1,852

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    Hej:)
    Do Gośki:
    Jak Ci się po ogródku przespaceruje kilka razy facio po kilku piwkach, to ogrodzisz raz dwa:D

    Pozdrawiam,
    Derty

    PS: Płoty nie są konieczne tam, gdzie się szanuje private property, u nasz w kraju to jeszcze nie jest świętość.
    Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)

    właśnie, wziąłby człowiek amunicję
    eksportową śliwowicję
    drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
    "przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)

  6. #56
    Bieszczadnik
    Forumowicz Roku 2008
    Awatar Derty
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    z lasu
    Postów
    1,852

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    Cytat Zamieszczone przez Jabol Zobacz posta
    [..]
    Zastanawiam sie Derty czy to są naprawde twoje poglady czy tylko chcesz sprowokować dyskusję? [...]
    Kombinuj, kombinuj:D

    Zgadzam się, że dzikość to słabo zdefiniowane pojęcie. A raczej - każdy sobie ją określa na swój sposób. Zgadzam się, że tęskno mi do obrazu wsi pełnej ludzi, pełnej dźwięków, których teraz już nie usłyszę nigdzie, tętniącej życiem. Tęskno mi do opłotków - nie do parkanów z kutego żelaza, klinkieru, głazów i betonu. Tęskno mi też do wierzb, śliwek, jabłoni, lip itd, które zastępowane są przez szpalery cmentarnych żywotników, bezpłciowe postrzyżone cisy itd. Tęsknię za widokiem furmanki wypartej na zawsze przez bezstylowe, nijakie, zunifikowane auta.
    Ale nigdy nie mówię, że należy zastopować te zmiany, zawrócić... Kiedyś mieszkańcy wsi będą tęsknić za tym samym, za czym ja tęsknię. Inna rzecz, czy się do tego przyznają przed innymi.
    A my, workonosy pospolite, mamy prawo się obruszać, że leją nam asfalt pod nogi, gdy my tak ukochaliśmy ciapkanie błota pod butami;P

    Pozdrawiam,
    Derty
    Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)

    właśnie, wziąłby człowiek amunicję
    eksportową śliwowicję
    drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
    "przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)

  7. #57
    Bieszczadnik
    Na forum od
    04.2004
    Rodem z
    Warszawa
    Postów
    150

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    Jednak spróbuję. Jak się nie uda, zawsze mogę postawić. Ale nie zacznę od tego, to pewne. No i mam szczęście, bo moja gleba nie jest na żadnym "szlaku piwnym", a i na zagęszczenie zabudowy dookoła narzekać nie mogę. Ot, mam szczęście, udało mi się, jakiś aniołek nade mną czuwa.
    G

  8. #58
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    Cytat Zamieszczone przez Derty Zobacz posta
    Zgadzam się, że tęskno mi do obrazu wsi pełnej ludzi, pełnej dźwięków, których teraz już nie usłyszę nigdzie, tętniącej życiem. Tęskno mi do opłotków - nie do parkanów z kutego żelaza, klinkieru, głazów i betonu. Tęskno mi też do wierzb, śliwek, jabłoni, lip itd, które zastępowane są przez szpalery cmentarnych żywotników, bezpłciowe postrzyżone cisy itd. Tęsknię za widokiem furmanki wypartej na zawsze przez bezstylowe, nijakie, zunifikowane auta.
    Jedź do Rumunii !

    Znajdziesz tam (przynajmniej na razie) to wszystko o czym piszesz.

    Pozdrowienia

    Basia
    (co na "stopie" w Rumunii dwa razy jechała furmanką zaprzężoną w pięknie wystrojone konie z dzwoneczkami i to nie był żaden kulig, a normalnie ludzie przyjechali do pracy)

  9. #59
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    swiete slowa , basiu!! albo na ukraine!!! :D szkoda tylko ze tak daleko- ale warto nadrobic kilometrow by pobyc w swiecie ktory sie kocha :D zeby jeszcze sie tylko swobodniej rozmawialo z tambylcami

    poza tym jak slysze o "dzikosci na sprzedaz dla turystow" to mi niedobrze...
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  10. #60
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    Cytat Zamieszczone przez buba Zobacz posta

    poza tym jak slysze o "dzikosci na sprzedaz dla turystow" to mi niedobrze...

    Podobnie i ja - mam od razu odruch wymiotny.

    Nie będę się powtarzać, podam link do tego co napisałam na innym forum:

    http://www.tatry.inspiration.pl/viewtopic.php?t=4120

    Pozdrowienia

    Basia

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Miała być Radziejowa, wyszły Bieszczady
    Przez MORF w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 31-05-2013, 04:05
  2. Dzikie spotkania
    Przez z lasu w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 83
    Ostatni post / autor: 05-05-2012, 00:22
  3. Bieszczady już nie są dzikie?
    Przez Krzysztof Franczak w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 141
    Ostatni post / autor: 11-07-2011, 10:42
  4. Dzikie Bieszczady, a co to?
    Przez Barnaba w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 98
    Ostatni post / autor: 15-03-2008, 21:29

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •