Fakt nam turystom dzikość Bieszczadów nie przeszkadza, ale ich mieszkańcy pewnie chcieliby zobaczyć tam trochę więcej cywilizacji, np. w postaci dróg. Chociaż zauważyłam, że w okolicach Czarnej (Michniowiec, Bystre, Lipie) wile dróg sukcesywnie zostało wyremontowanych i już można przejechać nie obawiając się o urwanie np. rury.
Zakładki