..,lało lało.. za każdym razem.. błoto zdrowiuśkie.. tak.. nadal twierdze że anioły uciekają... opadają skrzydła i ropą zachodzą ... to tyle w kwestii tego tematu ode mnie... pozdrawiam chaszczujących ...pstryk i znikł
..,lało lało.. za każdym razem.. błoto zdrowiuśkie.. tak.. nadal twierdze że anioły uciekają... opadają skrzydła i ropą zachodzą ... to tyle w kwestii tego tematu ode mnie... pozdrawiam chaszczujących ...pstryk i znikł
hehe:) To współczuję takich deszczowych odczuć... i jednocześnie mi żal, że są na tym świecie tak ubodzy duchowo ludzie, którzy nie potrafią się cieszyć nawet z 3/4 dni słonecznych. Składam kondolencje.
...wiara.. nadzieja... miłość... i Tobie też Wszystkiego dobrego...
Fasola jeśli wierzysz w bajanie Potockiego o Bieszczadzkich Aniołach to serio prażona kukurydza i miejsce w tłumie dzikiej stonki najpodlejszej kategorii jest w sam raz dla Ciebie. Nie znam osoby która ceniąc sobie to co Bieszczady wyróżnia spośród innych gór akceptuje taki najazd dziczy, bezmyślnej, pijanej do granic możliwości a wszystko organizowane przez ludzi których wyobraźnia kończy się na portretach drukowanych przez NBP, wedle mnie przez ludzi którzy mają te góry w nie większym poważaniu niż przeciętny pijany gówniarz który jakże często tropi węża na okolicznych asfaltach w czasie tego nibyfestiwalu.
W kwestii bycia ubogim duchowo, to Fasolo w istocie trzeba być skrajnie ubogim aby cieszyć się takim chłamem, żenującymi próbami zrobienia czegoś twórczego na scenie. O samym poziomie świadczy choćby fakt, że sdm nie rozpoczyna koncertu punktualnie, tym samym daje do zrozumienia gdzie ma słuchaczy- to co robią potem- to już tylko potwierdzenie sprawy. Gdzie tam dostrzegasz wartość duchową? W przenudnym już "szumieniu" w piosence "czwarta nad ranem"? Współczuję poczucia wartości artystycznej, choć byłoby gorzej jak by Myczkowski ściągnął kolejną podupadającą gwiazdę typu Britnej...
Wszystko to, nie jest krytyką, tylko obiektywnym postrzeganiem rzeczywistości. Obyś i Ty przejrzała na oczy
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
Oj nie kochany Barnabo!!!
Ja już nawet zapraszana nie jestem na BA, bo wszyscy wiedzą, że i tak nie pojadę z powodu dzikich tłumów (mam na nie alergie), więc pierwsza część postu się zgadza. Ale druga już nie!
1. Mówisz,że SDM niezaczynając koncertu o czasie ma w d... wszystkich?A jaki koncert się zaczął kiedykolwiek o czasie?poza tymi w filcharmonii?Proszę Cię, nawet YAPA się nie zaczyna o czase, i to nie oznacza, że ktoś kogoś traktuje z góry. Weź zapanuj nad tyloma ludźmi i żeby oni już byli przy scenie, jeśli jest jeszcze jakikolwiek ruch przy wchodzących się nie zaczyna-proste?
2. Kogo masz na myśli, że robi to dla kasy?czyjej kasy? przede wszystkim?Bo jeśli chodzi o miejscowych to tak-maja szansę zarobić parę złotych, ale żadne to kokosy. Ja Twój post to rozumiem tak, że to organizator zarabia, a więc Krzysiek tak?a więc NIE. On ma wystarczająco pieniędzy-uwierz mi;-) on ma swoją wizję, uważa, że w ten sposób pomaga ludziom tam mieszkającym-tu można polemizować, czy słuszną, ale on w to wierzy!i nie robi tego dla mamony. Nie ma z BA ani złotóweczki!
No to takie sprostowanie;-)
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
1. Dzikie tłumy biorą się stąd ,że nie mam miejsca w Bieszczadach na taka imprezę. Pojawiające sie głosy żeby BA zrobić na lotnisku lub odludziu są niepoważne.
Moim zdaniem można by pomyśleć o rozładowaniu korków rozrzucając imprezę po całych Bieszczadach ale i tak na koncert główny napewno przyjdzie 5-7 tys.
2. Ktoś zarabia te pieniądze ,miejscowi do których się zaliczam najmniej, ale takie imprezy robi się też po to żeby zarobić .
3 Mam osobliwe zdanie na temat BA: odkąd odbywają się w Dołżycy stoję zawsze w takim miejscu ,że nic nie słyszę (muzyki)a i hordy młodych(pijanych?) mnie omijają.
a więc KTO?
No Ty jako miejscowy to chyba wiesz?
więc proszę powiedz.
Bo nie jest to Krzysiek dla którego ci co grają przyjeżdżają. Owszem grają za kasę i na to głównie idą pieniądze z biletów i od sponsorów, bo by za mało było.
Więc ja dalej nie wiem kto na tym zarabia takie kokosy???
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Nie wiem bo mnie to nie interesuje.
natomiast można obliczyć łatwo wpływy z imprezy: ilość osób x cena biletu plus wpływy od sponsorów.
Nie twierdzę ,że zarabia K. Myszkowski
Ale ja napisałam, że występujący nie grają za darmo. Ile taki występ np. Kasprzyckiego można by napisać, ale po co? Wpływy z biletów to za mało na wszystko, stąd i sponsorzy.
Oni naprawdę (mówię o organizatorach) wierzą w to, że to co robią to promocja Bieszczadów i pomoc miejscowym. Tak jak pisałam, można z tym polemizować-ale taki jest fakt. Mimo, że trudno w to uwierzyć stojąc i patrząc z boku wygląda to jak wygląda.
Tak jak pisałam, nie wiem czy ktokolwiek mnie na tym festiwalu zobaczy kiedykolwiek;-)
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
Promocja Bieszczadów napewno ale pewnie tyle samo ludzi przyjeżdża na BA co nie chce więcej o nich słyszeć.
Pomijam muzykę bo to rzecz gustu
Ostatnio edytowane przez Krzysztof Franczak ; 11-03-2008 o 09:38
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki