<HTML> Hej...może tak coś byś napisala, a nie tylko czytasz i czytasz, co? Nie ma czego ani kogo sie bać, Stały Bywalec tylko na początku wydaje się być groźnym... :D</HTML>
<HTML> Hej...może tak coś byś napisala, a nie tylko czytasz i czytasz, co? Nie ma czego ani kogo sie bać, Stały Bywalec tylko na początku wydaje się być groźnym... :D</HTML>
"niech będą błogosławione wszystkie drogi proste, krzywe, dookolne…"
http://takiewedrowanie.blogspot.com/
<HTML>Oluś, dzięki za Twoją wielką wrażliwość i za to że mobilizujesz mnie w każdy z dostępnych sposobów do robienia tego, na co jestem za leniwa, za głupia, za mało spontaniczna.
Ciekawe, swoją drogą, jak wielu jest takich miłośników Bieszczad, którzy na forum goszczą jedynie jako obserwatorzy, a nie czynni uczestnicy? Może wystarczy im cudze nostalgiczne pojękiwanie i wycie w stronę niekoniecznie księżyca, a za to koniecznie południowego wschodu?
A może są i tacy, co pukają się w trzeźwe głowy i błogosławią swoją własną pozbawioną obłędu naturę?
Oj, lepiej być szalonym bieszczadnikiem, niż wewnętrznie spójnym i poukładanym, ale nizinnym balonikiem kolorowym z wierzchu...</HTML>
<HTML>Jak to dobrze przełamać pierwsze lody! Trudne chyba nie było, no nie?
Jak zajrzysz do starszych wiadomości to zobaczysz, że czasami i nasi tylko czytający forumowicze coś napiszą...Pamiętasz nic na siłę!
Pozdrawiam serdecznie, Aleksandra</HTML>
"niech będą błogosławione wszystkie drogi proste, krzywe, dookolne…"
http://takiewedrowanie.blogspot.com/
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki