Dobrze prawisz,Barnabo.Też bym wolała być doceniona za życia,jednak nie chodzi o to ,że Jędrek już niczego na ziemskim padole nie wyrzeźbi W innym wątku wspominam o swojej fascynacji Jego twórczością(w równym stopniu marzę o posiadaniu rzeźby Janusza Zubowa).Niestety spóźniłam się nieco na ich "wernisaże"za życia.Nie znaczy to wcale,ze nie doceniam współcześnie tworzących.
A dłutko-mocna rzecz,zwłaszcza dla kogoś kto też rzeźbi.Pozdrawiam.