skoro jesteśmy przy plecakach to mnie interesują także Wasze doświadczenia z małymi plecakami...Ot coś takiego na typową jednodniówkę po górach (przy założeniu,że mamy stałą kwaterę). Poszukuję właśnie coś takiego i będę wdzięczny za wszelkie sugestie i rady w tym temacie.
Pozdro
Polecam mego hiketa.
Polecam Future :)
http://images.google.pl/images?hl=pl...-8&sa=N&tab=wi
U mnie sprawdza sie na rajdach 2 dniowych, jednodniowych wypadach i na zwykłe mieszczuchowanie. Co mnie zdziwiło, plecak jest też idealny jeśli ktoś ma laptopa. W dolnej komorze kurtka amortyzuje wszystko, a na górze laptop. Sporo kieszonek, liczne troki- laski kompresyjne. System wentylacyjny niebywale wydajny, pas nośny mocny, profilowany (na biodrach jest szerszy z miękkim oddychającym wypełnieniem, dalej zwykłe szerokie troki) z kieszonką po prawej stronie (bajer nieziemsko przydatny). Istotne są dodatkowe troki na kijki trekkingowe ("czekanowe" też są nie mylę tego)
W kominie dwie kieszenie (wewnętrzna i zewnętrzna), na nim plastikowe szlufki na dotroczenie czegoś na górze. Wór ma w środku 2 kieszenie- jedna zewnętrzna, jedna wewnętrzna. Można wór podzielić na 2 komory. Wzdłuż plecaka są 2 kieszenie skrzelowe Na dole kieszeń z pokrowcem...
Plecak uzywam od marca, kupując go wymieniłem wspomnanego już Walkere 35. I tak powiem, do tego plecaka (32l) ten walker to by wszedł cały. Po prostu Wolfgang nieco inaczej chyba określa pojemność plecaka, zawyża. Porównując oba, wiemy już że futura jest większa, dodatkową zaletą jest jakość materiału (nie drażni upoconego cielska).
Oba plecaki mają bardzo podobny system nośny, dzała na tej samej zasadzi. Deuter jednak prowadził jakieś sprytne rozwiązanie, polegające na tym że plecak nie deformuje się w czasie "wypchania". Walker jak się wypcha, wygina stelaż i przez to może uwierać w plecy, i ograniczać wntylacje pleców. Ma to w sobie inną zaletę. Na plecaku tym można spokojnie usiąść, nic się nie odgina, a dupsko jest izolowane. Mając Walkera byłoby to niewykonalne.
Na koniec. Sprzedałem rok używanego walkera 35, dorzuciłem stówe i mam deutera future 32, więc proszę pominąć opinie dotyczące cen.
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
na jednodniowe wypady to ja najbardziej lubie stary plecak taki harcerski, pojemnosci to ma ze 40l ale jest taki fajny pękasty a nie chudy dlugi jak teraz robia.. poza tym ma 3 kieszenie a nigdy nie widzialam zeby maly plecak teraz zrobili z kieszeniami. i nie drze sie i zielony jest
barnaba- troczenie troczeniem, ale fajnie jak zaczyna lac moc schowac przytroczone rzeczy do srodka (moze procz karimaty, namiotu i kubeczka a zmiana swetra na polar rzeczywiscie jest dobra- polar duzo mniej wazy, ale objetosci sie nie przeskoczy... piec polarow zajmuje tyle samo miejsca co 5 swetrow
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
buba mam plecak o którym piszesz w pierwszym poście, a w zasadzie jego poprzednika czyli Arizzona Wolverine.
Popełniłem kiedyś test tego plecorka i wymieniłem jego wady i zalety.
Do poczytania tutaj http://outdoor.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=144&Item id=56
Obecnie przezył kolejne dwa wyjazdy na Ukrainę, oraz chyba ze 2 wyjazdy w Bieszczady i w zasadzie niewiele więcej mógłbym do tego testu dodać.
Smuci mnie tylko, że w nowej wersji czyli tym recconie nie usunięto/dodano pewnych drobiazgów o których pisałem w teście.
Ostatnio edytowane przez Doczu ; 08-10-2007 o 10:25
o dzieki przeogromniaste!!!! mam wrazenie ze w tym nowym modelu udoskonalili dwie rzeczy- kieszenie boczne sie dosc dobrze trocza. i sa dwa uchwyty do przenoszenia plecaka. Ale kieszen w klapie wciaz koszmarnie mala... chyba sie jednak na niego zdecyduje :)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
nie wiem na ile są aktualne zdjęcia na stronie Wisportu, ale ja tam widze jeden uchwyt do przenoszenia plecaka (mówię o tym podgumowanym od strony systemu nośnego).
Petli z taśmy nie liczę, ponieważ w trakcie transportu plecaka w np. pociągu i tak nie da się trzymać za petlę i za ten uchwyt. Ale już drugi taki uchwyt po drugiej stronie systemu nośnego rozwiązałby sprawę przynajmniej cześciowo.
Co do kieszeni i taśm na nich, to niestety w/g mnie przedobrzyli. Akurat na kieszeniach te taśmy są IMO niezbyt przydatne. Ale to tylko moje zdanie.
A co do ceny to Wisport mocno pojechał z nią, ale jak ktoś ma tyle kasy na plecak, to jest on wart wydanych pieniędzy, choć w tej cenie już nietrudno znaleźć plecak równie dobry jesli nie lepszy. No ale nie kazdy lubi kolorową pstrokaciznę.
no wlasnie- kolor to podstawowa zaleta :D a te podgumowane uchwyty sa dwa - z obu stron systemu nosnego. Jedyne co mi sie nie bardzo podoba w tym plecaku to fakt ze w czasie jak sie idzie nie da sie regulowac paskow z ramiaczek bo strasznie trudno chodza..trzeba zdjec plecak i obiema rekami je regulowac.. a ze drogi jest to fakt... ale jak znajde prace to sobie go kupie :D
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Aaa no to dobrze wiedzieć z tymi uchwytami. Czyli jednak słuchają opinii internautów
Co do regulacji, to jestem zdziwiony tym faktem. Ja nie mam problemu z regulacją, zarówno samych szelek jak i całego systemu nośnego. Wszystko to robię bez zdejmowania plecaka z pleców. Przyznam że to bardzo wygodne.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki