Wiecie, co?????
Łażąc po różnych odludnych miejscach myslałem o tym, aby nie nadepnąc na misia... ale nie przyszło mi do głowy nigdy to, o czym tu piszecie.
Doszedłem jednak właśnie do wniosku, że wolę misie.
A powyższa ankieta to duże uproszczenie. Ja mógłbym np. pomóc zeby nie pomarli, ale jednocześnie np. zawiadomię SG. A na pewno miałbym dylemat widząc tą nieszczęsną kobietę z dziećmi, którą ostatnio zatrzymano... Czy jej deportacja poprawiłaby jej los? Albo czy moja milcząca zgda na to aby szła dalej coś poprawiłaby w jej losie? Jednak tutaj juz wchodzimy w kwestie bardziej filozoficzne. Z tego powodu nie odpowiadam na pytanie. :)



Odpowiedz z cytatem
Zakładki