jasne ze wszystko wedle upodoban zainteresowanych, nie mowie ze fajne wspomnienia ma sie tylko z zapomnianej chaty na koncu swiata, kazde miejsce moze byc wspaniale dla dziecka jak spedzi tam milo czas z rodzicami , wyrazilam tylko zdumienie na stwierdzenie "kazde gdzie jest prad i woda"- bo mnie bardzo zaintrygowalo..
zaciekawilo mnie jeszcze jedno- czemu bez pradu kominek sie nie pali???
a jesli chodzi o najwczesniejsze wspomnienia- to chyba jak mialam rok i obserwowalam spadajace gruszki ktore sie rozchlapywaly na trawie...byl to dla mnie na tyle niesamowity widok ze gapilam sie chyba pare godzin (ciezko ocenic bo poczucia czasu to wtedy nie mialam i na tyle bylo to silne wrazenie ze zostalo do dzis... tylko to jedno pamietam...co bylo jak mialam akurat 1.5 roku to nie pamietam..byla zima wiec pewnie nic ciekawego sie nie dzialo.. a dokladniejsze wspomnienia to ma dopiero jak mialam 2 lata- z wakacji, bo w ciagu roku to pewnie nudno bylo
a posiadanie zdrowego dzieciaka to podstawa- wiec nie-dziekuje- moze los bedzie laskawy i sie takie trafi :D
iza- a w okolicach gdanska sa jeszcze drogi gdzie bloto uniemozliwia dotarcie do domu?? to ja na wschod jezdze szukac takich miejsc a tu prosze na polnocy! moze to tobie by sie przydal samuraj!!!
Zakładki