Strona 2 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 98

Wątek: Nagonka na paralotniarzy

  1. #11
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2006
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    125

    Domyślnie Odp: nagonka na paralotniarzy

    Cytat Zamieszczone przez Piotr Zobacz posta
    Ja tam nic przeciw lataniu nie mam (naprawdę nic), ale bawi mnie takie robienie za uciśnionego chłopka.
    Po pierwsze: jeżeli (jeżeli) naprawdę była taka akcja to znaczy że musieli mieć podstawy, tak?- MYSLELI ŻE PILOT BEDZIE LĄDOWAŁ A ON BARDZO BARDZO NIECHCIAŁ I UDAŁO MU SIE . Czy też chcieli po "ujęciu" powiedzieć delikwentowi "dzień dobry"? :) Czy to nie czasem park decyduje o tym co na jego terenie wolno a co nie?
    Po drugie: czy nie jest tak że straż parku to pracownicy tegoż? Jeśli tak to po co głupie pytanie: kto za to płaci? Dla efektu? :) - ŁATWO ZŁAPAĆ COŚ CO BARDZO DOBRZE WIDAĆ..
    Po trzecie: czy jeżeli - hipotetycznie - taki dajmy na to paralotniarz zleci i skręci sobie kark, to czy będziesz miał na tyle jaj żeby zapytać na forum kto zapłaci za tę bezsensowną akcję? OJOJOJ CHYBA COS PRZESADZIŁEŚ...SKRECI SOBIE RACZEJ DLATEGO ŻE ZA BARDZO BEDZIE CHCIAŁ UCIEC..

    (a będzie ona wysoce bezsensowna i bardziej kosztowna, transport zwłok, ściąganie, sprzątanie syfu, itp).A TU BARDZO NIEPOKOJACA UWAGA
    Po czwarte: czy nie lepiej zamiast pisać "wszystkie znaki na niebie i ziemi" (a kogo to kurna obchodzi) zadzwonić do BdPN, poprosić z panem dyrektorem i zapytać: "panie dyrektorze, czy wolno latać nad BdPN na paralotni?" Mogę to nawet zrobić za Ciebie - będzie jasna sprawa i nie trzeba będzie już więcej płakać ani szukać nieścisłości w regulaminie. A TO JUŻ ZOSTAŁO DAWNO WYJASNIONE ŻE WOLNO.. ALE PAN DYREKTOR MA TO GDZIEŚ I POSTAWIŁ SOBIE ZA PUNK HONORU ZŁAPANIE PILOTA POZA SZLAKIEM BO TYLKO TYLE MOZE ..Nie przyszło wam to (tak zupełnie przypadkiem) do głowy?:)
    p.s - a latanie jest ok, mi się podoba. U nas tylko mają jeszcze do tego takie śmigło z tyłu, startują z łąki prostej jak stół i nie muszą liczyć wyłącznie na wiatr. - TO WŁAŚNIE JEST ZABRONIONE I JESTEŚMY ZA !!Tylko hałasuje troche - ale takim czymś to sam bym polatał :)
    ..............................................

  2. #12
    Bieszczadnik Awatar joorg
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Krosno
    Postów
    2,335

    Domyślnie Odp: nagonka na paralotniarzy

    Cytat Zamieszczone przez admin Zobacz posta
    Tak się składa, że akurat jestem paralotniarzem od niedawna :). ....

    Reasumując: nie ma argumentów które w rzeczowy sposób mogłyby bronić stanowiska które zawarte jest w stosownych ustawach.
    Przecież tu nie chodzi o to, czy wolno latać nad parkiem czy nie ??? chodzi o to co napisał Piotr , o "zrobienie szumu w tym temacie "... (np . kto za to płaci??.. a kto zapłaci w razie wypadku ??) mnie też nie przeszkadza że ktoś lata , ale to nie to forum żeby robić szum ...(zamierzony przez autora tego tematu) w całej tej sprawie .
    "dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
    Pozdrawiam Janusz

  3. #13
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2006
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    125

    Domyślnie Odp: nagonka na paralotniarzy

    Cytat Zamieszczone przez vm2301 Zobacz posta
    NO cóż przepisy nie zawsze nadążaja za modą, czy postępem.Trudno sobie jednak wyobrazić, by pisząc dziś regulamin parku narodowego, w takim paragrafie, w razie czego, wpisać również mini-helikoptery, spodki latające, czy te kurna plecaki turboodrzutowe, o latających dywanach nie wspominająć, mając na uwadze prawdopodobieństwo użycia w/w pojazdów latających w następnym stuleciu.

    W regulaminie TPN-u jest link : paralotniarstwo,

    http://www.tpn.pl/index.php?sP=arty_...s/&iD_arty=216

    a tam :






    To sugeruje, wg mnie, 2 rzeczy:

    1. Wydanie zakazu lotów ma jakieś prawne umocowanie - wbrew nadrzędnym przepisom regulamin parku narodowego by zakazu nie wprowadzał.

    2. Możliwośc uzyskania zgody sugeruje, że są okresy w roku, gdy latanie takowe krzywdy wielkiej nie spowoduje, choć konieczność występowania o zgodę do dyrektora parku oznacza reglamentację, a więc ograniczenie ilościowe takowych.
    WSZYSTKO BARZDO ŁADNIE , ALE JAK ZAZNACZYŁEM PILOCI PRZYLECIELI Z POZA PARKU A W W/W CHODZI O START NA TERENIA PARKU.

    TAKA MAŁA RÓŻNICA.. POPROSTU CHODZIŁO TU O ZŁAPANIE GOSCIA JAK TYLKO POSTAWI NOGE NA TERENIE NIEDOZWOLONYM W bpn. RÓWNIE DOGRZE MOGA STANĄĆ NA DRODZE I CZYCHAĆ NA SAMOCHODY KTÓRE ZJADĄ DO ROWU..

  4. #14
    Bieszczadnik Awatar Piotr
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    2,605

    Domyślnie Odp: nagonka na paralotniarzy

    Cytat Zamieszczone przez freebies Zobacz posta
    ..............................................
    Zadałem Ci 3 konkretnie pytania. Albo na nie odpowiedz, albo nie zawracaj gitary - interesuje mnie konkretna odpowiedź na konkretne pytania a nie pajacowanie.
    I jeszcze jedno: nie pisz do mnie na czerwono i caps lockiem - zapewniam że normalny tekst też widzę.
    Piotr
    Twoje Bieszczady - przewodnik po regionie
    Komańcza i okolice - serwis turystyczny

  5. #15
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Postów
    1,823

    Domyślnie Odp: nagonka na paralotniarzy

    [QUOTE=freebies;49417]WSZYSTKO BARZDO ŁADNIE , ALE JAK ZAZNACZYŁEM PILOCI PRZYLECIELI Z POZA PARKU A W W/W CHODZI O START NA TERENIA PARKU.
    [QUOTE]

    Freebies, tu absolutnie sie nie zgodzę i nie prowadźmy dyskusji o skrótach myślowych i innych nadużyciach semantycznych

    Uprawianie paralotniarstwa (starty, przeloty, lądowania)
    czym jest przelot?

  6. #16
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2006
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    125

    Domyślnie Odp: nagonka na paralotniarzy

    napisz mi Pan na czerwono jeszcze raz te 3 konkretne pytania a napewno odpowiem .. z reszta po raz kolejny .....

    TYLKO Z TYM POZWOLENIEM NA LATANIE TO JUZ NIE PISZ PAN BO TO ZOSTAŁO WYJASNIONE W 144 WATKACH ..ŻE POPROSTU WOLNO!!!!!!!!

    ZRESZTA NA TYM FORUM.

    JAK BEDZIE TRZEBA TO NAPiSZE NA NIEBIESKO CO BYŚ PAN DOBRZE ZAQKUMAŁ.. e tego tam klawisza to już dawno nimam bo sie zuzył

    HEJ// )) tylko spokojnie. :))

    a jak się coś lubi i popiera to sie to lubi i popiera.. więc jak chcesz latać to się naucz i lataj i JUZ!!! :))

  7. #17
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2006
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    125

    Domyślnie Odp: nagonka na paralotniarzy

    [quote=vm2301;49421][quote=freebies;49417]WSZYSTKO BARZDO ŁADNIE , ALE JAK ZAZNACZYŁEM PILOCI PRZYLECIELI Z POZA PARKU A W W/W CHODZI O START NA TERENIA PARKU.

    Freebies, tu absolutnie sie nie zgodzę i nie prowadźmy dyskusji o skrótach myślowych i innych nadużyciach semantycznych



    czym jest przelot?
    przelot to lot bez zamiaru lądowania gdzie kolwiek..
    przelot to wyczyn
    przelot to sztuka
    przelot to sport

    a przelot nad Bieszcadami to sama słodycz..:))

  8. #18
    Pa(i)n killer Awatar admin
    Na forum od
    09.1998
    Rodem z
    London, Ontario :]
    Postów
    1,482

    Domyślnie Odp: nagonka na paralotniarzy

    Ogólnie odpowiem jeszcze na wątpliwości, które się pojawiły, a dotyczą stricte kwestii formalnych.

    1) Uprawnienia

    Prawo wykonywania lotów na paralotni bez opieki instruktora wedle prawa polskiego ma TYLKO i wyłącznie człowiek posiadający specjalne kwalifikacje poświadczone Świadectwem Kwalifikacji Pilota Paralotni wydawanym przez Urząd Lotnictwa Cywilnego w Warszawie po zdaniu przez kandydata na pilota egzaminu państwowego praktycznego i teoretycznego przed stosowną komisją.
    Umownie można przyjąć, że jest to "prawo jazdy" bez którego latać nie wolno.
    Zdanie tych egzaminów nie jest ani łatwe ani szybkie (no może teraz trochę łatwiejsze)

    2) Szkody

    Świadectwo Kwalifikacji PP upoważnia i zobowiązuje pilota do zawarcia umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej z tytułu wyrządzonych szkód. Opłata wynosi około 100 zł rocznie, a suma ubezpieczenia sięga 480 tys SDR.
    Każdy paralotniarz winien posiadać także (choć nie jest to już obowiązkowe) dodatkowe ubezpieczenie od kosztów leczenia (KL + NNW) (gdyby sobie np. kark skręcił) oraz ewentualnego ratownictwa gdyby np. trzeba wysłać po niego śmigłowiec czy inny środek mający skutecznie go uratować z opresji.
    Przy składce w wysokości około 220 zł rocznie jest to suma około 30 tys euro
    (tyle płaciłem ja i piszę to biorąc pod uwagę moje doświadczenia).

    Jak widać istnieje realna możliwość wyegzekwowania odpowiedzialności delikwenta za ewentualne szkody. Paralotniarz jest świadom swoich decyzji, a dzięki szkoleniu jest także prawnie uprawniony do wykonywania lotów.
    W przeciwieństwie np. do matołków którzy plątają się po górach bez odpowiedniego sprzętu, ubezpieczenia, umiejętności itp. Wielokrotnie słyszymy w TV lamenty GOPRu że nie ma od kogo egzekwować kosztów akcji ratowniczych.
    Wypadki w paralotniarstwie zdarzają się owszem niemniej nie jest to jakaś plaga. Jeśli człowiek startujący do lotu ma mózg na miejscu nic złego się zwykle nie dzieje. Ot zwykła norma dla innych sportów i całej populacji.

    3) Prawo do latania

    W Polsce istnieje przepis, który reguluje prawo wykonywania lotów na paralotniach, lotniach, motolotniach, paralotniach z napędem (PPG), paraplanach (PPGG) i innych ustrojstwach na których ludzie próbują latać. Przede wszystkim ściśle definiuje co jest czym. Dodatkowo definiuje zasady latania (dopuszczalne godziny startu, odległości od budynków itp).
    Latanie na paralotniach nad parkami nie jest zabronione w świetle prawa! Ustawodawca regulujący latanie na w/w sprzętach pozostawił jednak furtkę dla zarządcy terenu - może on wydać własny zakaz (vide regulaminy parków). I tu jest główny problem.
    Rzecz w tym że np.: w TPN teoretycznie można wystąpić o zgodę (i ją uzyskać) natomiast dla przykładu w BdPN jest to pozbawione sensu ("nie bo nie"). Szkopuł w tym, że BdPN pisząc swój regulamin wyraził się niezbyt precyzyjnie (pisałem o tym wyżej), a tym samym jego przepis wewnętrzny byłby moim zdaniem nie do obrony przed sądem - wszak nieznajomość prawa szkodzi - tym bardziej, że mamy do czynienia z instytucją, która wydaje pieniądze podatników, między innymi na etat radcy(ów) prawnego.
    Dodatkowo mamy do czynienia z przepisami, które regulują kwestie wykonywania lotów na paralotni w bliskiej odległości od granic RP. Kiedyś był sztywny zakaz 15 km obecnie został on zniesiony o czym np. panowie strażnicy też nie wiedzą (powołują się na jego brzmienie - wzywają często SG). W momencie wejścia RP do strefy Szengen problem ten przestanie istnieć niejako z urzędu :).
    Pozdrawiam
    Darek Magusiak


    "bzdura! widział ktoś sapera na linuksie?! albo pasjans? brak tych podstawowych aplikacji biurowych dyskwalifikuje ten system w urzedach."

  9. #19
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,823

    Domyślnie Odp: nagonka na paralotniarzy

    Cytat Zamieszczone przez admin Zobacz posta
    Po ósme - BdPN w swoim regulaminie zabrania latania nad parkiem motolotniom i SPADOLOTNIOM. Co do motolotni sprawa jest jasna - co do SPADOLOTNI to niestety takie cuś nie występuje w przepisach regulujących paralotniarstwo (jest stosowna ustawa która definiuje co to jest paralotnia - nie ma tam słowa o SPADOLOTNI), Przyjmując ten stan rzeczy można panów strażników posłać w diabły - czytaj do sądu grodzkiego - a tam wiadomo :)
    Tak się składa że latałem troszkę na samym początku w Polsce tego fajnego sportu,jeszcze na spadochronie SW12 z doszytymi komorami i wtedy na paralotnię mówiło się spadolot(spadochron+latający),później parapent a jeszcze później paralotnia i tak zostało.Tak że z tym posyłaniem do sądu to bym uważał.
    Swoją drogą zapytam ornitologów,jaki może mieć wpływ przelot paralotni w okolicy gniazdującego orła-jeśli jest choćby cień podejrzenia że orły mogą porzucić gniazdo,należałoby prewencyjnie zestrzeliwać paralotniarzy.A to że niektóre ptaki tolerują współlataczy, nie znaczy że wszystkie.Taki bociek biały mieszka z ludźmi na ich domu a hajstrę to mało kto zobaczy w naturze bo płochliwa(choć ostatnio mniej)
    Ostatnio edytowane przez Browar ; 29-09-2007 o 22:48
    Pozdrav

  10. #20
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2006
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    125

    Domyślnie Odp: nagonka na paralotniarzy

    Jesli paralotniarz latający 500 m nad drzewami miałby spowodowac spłoszenie orła to do D..y z takim orłem. sprowadzimy z austrii albo ze słowenii tamte się nie boją.
    Ostatnio latał śmigłowiec ze staraży ponad dwie godziny 20 metrów nad drzewami i napewno nic już nie ma nawet jak było. Wiem Wiem !! ważny powód miał itd.. ale kurna !! założe się że z gniazd od strumienia zaśmigłowego lub podśmigłowego zostały tylko wspomnienie. A to aby udowodnić badań nie trzeba.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Bieszczady oczyma paralotniarzy
    Przez freebies w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 43
    Ostatni post / autor: 21-04-2012, 11:57
  2. Ogłoszenie dla paralotniarzy
    Przez Derty w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 16-06-2011, 13:28
  3. Dziurkowiec- mekka paralotniarzy
    Przez freebies w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 12-12-2007, 20:41

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •