Jakie to nasze stołeczne miasto małe, a może ten fyrtel ma coś w sobie, że jesteśmy podatni na bieszczadzkie klimaty?
Jakie to nasze stołeczne miasto małe, a może ten fyrtel ma coś w sobie, że jesteśmy podatni na bieszczadzkie klimaty?
Się gwarowo nieco zrobiło, korzystając a propos fyrtla... ubaw był całkiem niedawno... znajoma znajomej potrzebowała do mgr jakieś ankiety o gwarze. I było pytanie "co to jest klunkier?", na to ja się uśmiechnąłem i odpowiadam "ajzol jakiś".
(dla niewiedzących oba słowa odnoszą się do bliżej nieokreślonych metali)
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
Przecież ajzol to wichajster
"Noc ci stworzyłem najciemniejszą
byś mogła być bielsza od czerni"
A ja myslalem ze dynks...
A może jakaś wajcha ?
Pozdrawiam
Przemek
dynks to taki wystający ajzol- co sie można o niego rąbnąć:)
A Wajcha to chyba ogólnokrajowe słowo.... czy nie?
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
Wajchy nie spotkałem w "szerokim kraju", lecz może faktycznie jest gdzieś używana ?
http://www.poznan.pl/mim/public/slow...ng=pl&letter=W
Pozdrawiam
Przemek
U mnie w domu. Dziadek był z Pyrlandii.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki