Przypuszczam, że wajchy nie używają nigdzie poza pyrlandią jak również nigdzie nie noszą glazejek i nie palą funcki na petrol gdy nie ma pałeru. A swoją drogą widzisz Browar faktycznie my polanie mamy taką ciągotę bo u nas gór brak, a jak się czegoś nie ma to się tego intensywniej pragnie.
Pozdrawiam Marek
PS
A może nowy wątek pyrlandzka gwara. Może być ciekawie. Można zacząć od nieśmiertelnej antrejki, ryczki, tytki, pyrek, itp.
Zakładki