bez okazji...a może właśnie z okazji mojej postępującej jesiennej depresji chciałam powiedzieć wszystkim tym, którzy mogą być teraz w Bieszczadach albo będą tam za chwilę, że Wam ZAZDROSZCZĘ !!!
choć to nic odkrywczego dodam, że sprawiedliwości nie ma na świecie, bo ja jestem właśnie uwięziona (tak psychicznie jak i fizycznie) w czarnej dziurze między Opolem a Krapkowicami i o Bieszczadach mogę sobie tylko pomarzyć :cry: :x :evil:
...zróbcie coś dla mnie - bawcie się wyśmienicie i po powrocie wszystko opowiedzcie
pozdrawiam Domi
Zakładki