Wywołano mnie do tablicy, ponieważ otrzymując informację od Jabola, pierwsze słowa jakie do niego skierowałem to podejrzenie na kogoś z nadleśnictwa, jako że im najbardziej było na rękę zlikwidowanie chaty.
Rzeczywiście nawet nie rozważyłem innej możliwości, przed napisaniem smsa.
Zwłaszcza że w ostatnich dniach znów było głosno o zlikwidowaniu chaty.
W szerszej jednak perspektywie na pewno nie przysłuzyła się chacie popularnośc, zwłaszcza, że ostatnio nawet ukazał sie o niej artykuł w N.P.M
http://www.npm.pl/artykul.php?art=1234
Cholera wie co za licho do niej zawitało.
Zakładki