
Zamieszczone przez
Doczu
Lucyna - ale schodki to jest tylko udogodnienie. nawet jeśli są zniszczone to nadal jest tylko udogodnienie, a nie obowiązkowy element infrastruktury.
Jak chcecie pochodzić po schodach to zapraszam do Odessy ;-)
Wiesz nie wiem jakich turystów prowadzasz po Bieszczadach, ale jeśli ktoś nie zakłada obuwia w góry, tylko jakies trampki czy buty na miasto to pretensje nalezy mieć do samych turystów, a nie do BdPN.
czego oczekujesz ? Mają na rawki wjechać buldożery i splantowac teren, żeby turystom się nie skręcały kostki ?
No wybacz, ale to są góry. I albo podchodzi się do nich z szacunkiem i cieszy sie zdrowiem jak nalezy, albo się je ignoruje i potem trzeba się liczyć z problemami.
jak nie chca skrecać kostek, to weź ich do Polańczyka na "deptak".
Zakładki