Strona 15 z 23 PierwszyPierwszy ... 5 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 141 do 150 z 226

Wątek: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami )

Mieszany widok

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar bacza
    Na forum od
    07.2017
    Rodem z
    Warmia (Olsztyn)
    Postów
    163

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    (....) Widzieć to jeszcze nic nie widziałem ale efekty dźwiękowe wystarczyły by truchleć. Ewidentnie coś blisko łazi, sapie, dyszy i pomrukuje. Jak zobaczę ten włochaty pysk w otworze wejściowym to będzie za późno! (....)
    No to teraz ja pewnie nie prześpię nocy, dumając, co (lub kto) to mogło/mógł być.
    Na chwilę obecną obstawiam pierwsze udokumentowane spotkanie z .... Patatajem Leśnym - mitycznym stworem, którego wielu słyszało, a nikt nie widział . Pewnie dzisiejszej - Wigilijnej Nocy - stwór by się opowiedział, kto zacz, i wyjaśnił powód wizyty, ale... to było wiosną. Kursant szkolenia SERE ? Zagadka...

  2. #2

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Coś mi się zdaje Kura, że pióra polecą. Zaraz będziesz koczować pod tarpem i to nie z Bazylowej scenerii a zimowej

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar Bywalec
    Na forum od
    09.2009
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    71

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    kocham mój ulubiony ciąg dalszy . . .

  4. #4
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,213

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Trzy…dwa…jeden – start! Wybiegam w samych gatkach i skarpetach ale uzbrojony po zęby przed tarpa i tnę mrok snopem światła w lewo, w prawo, przed siebie i za siebie niczym jakaś oszalała latarnia morska. Dla wzmocnienia efektu, bo przecież nie dla podbudowania własnej psychy , gdyż

    „- Ja nikogo się nie boję!
    Choćby niedźwiedź... to dostoję!
    Wilki?... Ja ich całą zgraję
    Pozabijam i pokraję!”*

    dodałem jeszcze efekty dźwiękowe paszczą.

    Na co dzień nie używam wulgaryzmów ale wtedy uznałem, że należy mocniej zaakcentować oburzenie zaistniałą sytuacją więc wykrzykiwałem w ciemność: sp…(spadaj) ch…(chuliganie)!

    Po odstawieniu tego szamańskiego tańca przed tarpem, załapałem, że jeszcze żyję i nie bardzo wiem komu, i w którą stronę przywalić granatem. Ręce i nogi mi się delikatnie trzęsły ale to z pewnością z zimna gdyż byłem nadzwyczaj skromnie odziany żeby nie powiedzieć prawie nagi.

    „Gdy emocje już opadną
    Jak po wielkiej bitwie kurz
    Gdy nie można mocą żadną
    Wykrzyczanych cofnąć słów”**

    pozostaje zlustrować na spokojnie okolicę.

    Teraz omiatałem już w sposób usystematyzowany najbliższy teren snopem światła ale żadnego Patataja Leśnego czy innego stwora nie zaobserwowałem. Pewnie zwiał…a może tylko się przyczaił w pobliskim jarze? Za Chiny ludowe nie pójdę tam sprawdzić!

    Przebrałem mokre skarpety, wlazłem do śpiwora, nasłuchuję…

    ---------------------------------------------------------------------------------------------------
    *Maria Konopnicka „Stefek Burczymucha”
    **Perfect „Niepokonani”
    Ostatnio edytowane przez sir Bazyl ; 25-12-2017 o 16:12
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  5. #5
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,213

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    Przebrałem mokre skarpety, wlazłem do śpiwora, nasłuchuję…
    Coś znów słychać, słabo, ale jednak. A za chwilę wyraźniej, bliżej, jakieś przeciągłe pomruki i mlaskania. Siadłem na materacu i myślę, co tu zrobić? O, znów ucichło ale tylko po to, by po chwili powrócić znacznie głośniej. Nie ma co, nie usnę przy tych atrakcjach, idę sprawdzić co za czort zakłóca mi nocny wypoczynek!

    Naciągnąłem portki, wzułem meszty, narzuciłem kapotę, w jedną rękę miecz świetlny, w drugą granat - ZA RODINU URAAA!!!
    Cichutko wysunąłem się spod tarpa, rozprostowałem kości, radary nastawiłem na maxa!

    „Gonią myśli, krew pulsuje,
    Błądzą oczy rozbiegane”*
    (link)

    Najbliższy od mojego barłogu jar, po lewej stronie, odrzuciłem od razu - cicho tu i spokojnie. Dźwięki dochodzą z bardziej oddalonego, z prawej strony. Leżąc w zacisznym schronieniu jak i podczas spontanicznej akcji ratujsięktomoże nie zwróciłem uwagi, że wiatr bądź wieje niezbyt silnie bądź całkiem ustaje. Teraz skonstatowałem, iż natężenie dobiegających dźwięków jest ściśle od niego uzależnione.

    „Wiatr wieje, wiatr, z Połoniny
    Wiatr wieje, wiatr, jak by zły przybył
    Wiatr wieje, wiatr, w doliny,…”**
    (link)

    Do pełni jeszcze daleko więc to na pewno nie wilkołak. Sierp księżyca ładnie rozświetlał odkryty teren ale linia lasu pozostawała nieprzenikniona i tajemnicza. Na szczęście odgłosy nie dobiegały z mrocznych jego czeluści lecz z terenów jedynie z rzadka porośniętych pojedynczymi drzewami. Na linii pomiędzy moim schronieniem a punktem, z którego, jak mi się wydawało, dobiegały te szmery, mlaskania i pomruki rosło duże, rozłożyste drzewo. Skryję się za nim i rozejrzę po okolicy.

    Ruszyłem ku niewiadomemu...

    „Pomimo razów, sińców, ran
    Pomimo z nosa strużek krwi
    Idziemy wciąż, my żyjemy wciąż
    I mimo że tak wiele zła
    Będziemy się szaleńczo śmiać
    Żyjemy wciąż! My idziemy wciąż!
    Prawa lewa, prawa lewa
    Lewa prawa, lewa prawa
    Prawa lewa, prawa lewa
    Wszyscyśmy z jednego drzewa...”***
    (link)


    Po kilku sekundach byłem przy nim, rozglądam się i nasłuchuję. Przede mną, lekko w dole srebrzy się tafla wody w stawku a na jego końcu jest on!

    -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
    *KSU „Ciemne ścieżki”
    ** KSU „Nic nie powiedziała”
    ***Lipali „Chłopcy”
    Ostatnio edytowane przez sir Bazyl ; 08-01-2018 o 20:47
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar bacza
    Na forum od
    07.2017
    Rodem z
    Warmia (Olsztyn)
    Postów
    163

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    (...) w dole srebrzy się tafla wody w stawku a na jego końcu jest on! (...)
    No i napięcie wzrosło do tego stopnia, że mi bezpiecznik się spal

  7. #7
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,239

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    (...)
    Ruszyłem ku niewiadomemu...

    (...) a na jego końcu jest on!

    -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
    Na KOŃCU jest ON
    Dobrze że jest nadzieja na jakiś KONIEC, bo przecież tak dłużej nie można wytrzymać.
    Budzę się codziennie rano spocony , z trwogą otwieram komputer szukając informacji czy Bazylo pokonał Bazyliszka ......?

  8. #8
    Botak Roku 2018

    Na forum od
    01.2009
    Postów
    584

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Na KOŃCU jest ON
    Dobrze że jest nadzieja na jakiś KONIEC, bo przecież tak dłużej nie można wytrzymać.
    Budzę się codziennie rano spocony , z trwogą otwieram komputer szukając informacji czy Bazylo pokonał Bazyliszka ......?
    No właśnie Bazyl - weź coś napisz dalej i skończ ten horror, bo końcówki BELFR-a (tego z młodym Stuhrem)
    przy twoim opowiadaniu to pikuś ......
    Czekam niecierpliwie na c.d.

  9. #9
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,213

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    ...a na jego końcu jest on!
    Przepust w grobli!!!

    Do stu beczek zgniłych śledzi! To mi omalże całe życie nie przeleciało przed oczami a tu sobie pomrukuje i mlaska przepust?! No jak tak można?! I jeszcze zaczął mi jakoś tak drwiąco w swoim języku dogadywać. Bezczelny hydro wybryk…

    Dzięki tym wszystkim przeżyciom spałem raczej niespokojnie i budziłem się wielokrotnie.

    Przepust kurna, ja nie mogę, przepust!
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  10. #10
    Botak Roku 2018

    Na forum od
    01.2009
    Postów
    584

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    Przepust w grobli!!!
    Dzięki tym wszystkim przeżyciom spałem raczej niespokojnie i budziłem się wielokrotnie.
    Przepust kurna, ja nie mogę, przepust!
    No nie ukrywam Bazyl, że mnie zaskoczyło zakończenie horroru, napięcie opadło.
    Znam to trochę z autopsji - tak to bywa jak się jest samemu w górach - wtedy wszystko słyszysz jakoś tak - "dokładniej".
    Fajna przygoda , czytamy dalej.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. klasyka czyli TOP TEN
    Przez don Enrico w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 16-01-2013, 22:32
  2. Odpowiedzi: 21
    Ostatni post / autor: 16-01-2010, 10:23
  3. Odpowiedzi: 65
    Ostatni post / autor: 22-11-2007, 15:53
  4. TERAZ JA, TERAZ JA!!! czyli moje szllajanie się po Biesach!
    Przez Barnaba w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 42
    Ostatni post / autor: 09-05-2006, 12:58
  5. Odpowiedzi: 38
    Ostatni post / autor: 13-06-2005, 10:07

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •