Strona 8 z 22 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 18 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 211

Wątek: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami )

  1. #71
    Botak Roku 2016 Awatar asia999
    Na forum od
    11.2008
    Rodem z
    jakieś 73 cm od Tarnicy ... w skali 1:1.000.000
    Postów
    1,686

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    (...) Podpisane jest: wodospad na potoku pod Krywulą. (...) Może wiecie, o który potok chodzi i czy istnieje jeszcze ten wodospadzik?
    ciekawe czy znalazłeś odpowiedź.

  2. #72
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,132

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Cytat Zamieszczone przez asia999 Zobacz posta
    ciekawe czy znalazłeś odpowiedź.
    W górę od Śmierdzącego Brzegu potok był zamarznięty a jar w którym płynie, zasypany śniegiem. W dolnym biegu oczywiście nasłuchiwałem czy jakaś Niagara nie szumi i jedyny wodospadzik znajdował się na wysokości grobli dolnego stawu i wyglądał tak:
    wodospad.jpg
    Ten ze zdjęcia w książce wydaje się zdecydowanie większy.
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  3. #73
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,132

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    (...)
    Od stawów smyknąłem przez niewysoki grzbiecik do asfaltowej drogi.
    „A droga długa jest, nie wiadomo czy ma kres.
    A droga kręta jest, co dalej za zakrętem jest?”* ( link )
    Za jednym z nich była kapliczka św. Jana Nepomucena:
    zdradzony43.jpg
    Za którymś z kolejnych cerkiew parafialna p.w. Zaśnięcia Matki Bożej:
    zdradzony45.jpg
    Na drodze, którą szedłem panował mimo niedzieli dość spory ruch, ale że chciałem jeszcze pobyć tu i jak najdalej odsunąć godzinę powrotu, postanowiłem od Olchowy do Zagórza dostać się pieszo. Jednak po kilku kilometrach asfaltowania stopy chciały mi nogi z d... powyrywać za takie pomysły, a mózg powoli zaczął wchodzić z nimi w koalicję. Taki bunt a ja przecież w butach szedłem, więc się cieszyć powinny gdyż mogłem im dać poczuć co to na prawdę jest droga:
    „Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie ale gorący albo zimny jak w listopadzie w przymrozek i żeby nogi młode były, stare kopyta mało czują. Dobrze, żeby na tej drodze jakaś kałuża była. Kamień. Korzeń. I skaleczyć palec albo piętę odbić oooo...żeby poznajomić się z drogą dobrze to trzeba hen w inne strony iść...iść...iść. Pomylić się na rozstaju. Wejść w dzikie chaszcze.** ( link )
    A tu ani piachu, ani chaszczy, tylko asfalt ciągnie się w nieskończoność. I już by mnie przekabaciły żeby rękę z uniesionym kciukiem przed szyby pędzących automobili wyciągnąć, gdy nagle zrozumiałem po co tak lazłem zamiast śmignąć jakąś okazją. Ciemny, śnieżno-burzowy front zatrzymał się kilka kilometrów przede mną i nagle
    „Jezu – kurcze – Chryste! Zobaczyłem światło!”***
    zdradzony48.jpg zdradzony47.jpg zdradzony46.jpg
    Po tym przedstawieniu nogi już bez oporu poniosły mnie na przystanek w Zagórzu, skąd udałem się

    „Tam, gdzie szum wielkich miast, tam, gdzie pośpiech i zgiełk,
    Znów wracamy, innego wyboru nie mając.
    Choć do miast powracamy, jak statki na brzeg,
    Nasze serca na zawsze już w górach zostają.

    Dajcie spokój więc sporom o bzdury,
    Jedną prawdę na pewno dziś znam,
    Od gór lepsze są tylko te góry,
    Których szczyty przed sobą wciąż mam,
    Których szczyty przed sobą wciąż mam.”**** ( link )



    ____________________
    *Akurat – „Droga długa jest”
    ** „Siekierezada” – film (reż. W. Leszczyński, R. Zatorski) na podstawie powieści Edwarda Stachury.
    ***John Belushi w filmie „The Blues Brothers”
    ****Włodzimierz Wysocki – “Pożegnanie z górami”
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  4. #74
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    "(...) jak dobrze wtedy zobaczyć naprzeciw człowieka" - ile razy każdy z nas miał taką sytuację? ja ze trzy razy kiedy widok człowieka mnie uspokoił i mogłam odetchnąć z ulgą:) raz pomyliłam ścieżki totalnie i 1,5 godziny chaszczowałam lasem, w tym połowę w deszczu. w końcu zobaczyłam czerwony GSB a nań harcerzyka. radosna kur* m* sama naniosła mi się na usta. harcerzyk był nieco zakłopotany sytuacją. poinstruował mnie że na lewo jest góra taka i taka a na prawo taka i taka wieś. "teraz to ja kurde wiem" -pomyślałam :P okazało się że szłam azymutowo tak jak chciałam ino ścieżka do której zmierzałam była z 300-500 metrów ciągle równolegle do mnie a idąc zgłupiałam już totalnie nawet brałam pod uwagę że może wyjdę na jedną wieś dalej. a sam film chyba nie będzie przesadą jak powiem że oglądałam kilkanaście razy (w tym 3 razy w Bieszczadach i raz w Grochowicach na festiwalu Stachury -akcja książki w ogóle rozgrywa się w Grochowicach i lasach Sławskich po których tam wędrowałam -ciekawym zjawiskiem było oglądanie po raz n-ty filmu ale tym razem na telebimie na tle lasu w którym rozgrywa się fabuła książki), dialogi wszystkie znam na pamięć :} jest to jedna z bardzo niewielu ekranizacji która świetnie oddaje książkę. mimo że scena z panem Bartoszko nie występuje w oryginale (wydaje mi się że jest to z innej ksiażki Stachury). tak bardzo nawiasem mówiąc, znalazłam kilka wspólnych rzeczy między filmem Siekierezada a Konopielka (są tego samego reżysera):

    scena snu - potęgujące napięcie przez cykające świerszcze w obu filmach
    pani nauczycielka -bibliotekarka występująca w tej samej roli w obu filmach
    Kaziuk ten sam aktor i w obu filamach nazywa się Kaziuk
    Bartoszko ten sam aktor i w obu filmach nazywa się Bartoszko

    grochowice.JPG
    Ostatnio edytowane przez Jimi ; 27-01-2013 o 14:32
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  5. #75
    Bieszczadnik Awatar komisaRz von Ryba
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    dziki wschód
    Postów
    1,190

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    niesamowity ten Zagórz, światełko wspaniałe i klimat

  6. #76
    Fotografik Roku 2013
    Fotografik Roku 2012
    Fotografik Roku 2011
    Awatar Pierogowy
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Tarnowskie Góry Wysokie
    Postów
    1,010

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    Znów wracamy, innego wyboru nie mając.
    halo,
    ten Zagórz...
    Bazylku widzę,że ...świetnie sobie radzisz z polowaniem na odpowiednia chwilkę :)
    w Nasicznem ,pięknie przyozdobiłeś ściankę Mavo- fotografią -zmierzchowym Zagórzem,
    teraz pieścisz zmysły "frontowym" Zagórzem i ...
    hm...czas przybrać habit,może zawiesić szkaplerz i ...wstąpić do bazylianków.
    :)
    Ostatnio edytowane przez Pierogowy ; 29-01-2013 o 11:41 Powód: :)
    "Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."

  7. #77
    Botak Roku 2016 Awatar asia999
    Na forum od
    11.2008
    Rodem z
    jakieś 73 cm od Tarnicy ... w skali 1:1.000.000
    Postów
    1,686

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Habit może poczekać. Jako namaszczony olejami forumowymi Ekspert, sir Bazyl powinien raczej przeprowadzić teraz ten eksperyment naukowo-badawczy z zakopaniem nietoperza w mrowisku (koniecznie z dokumentacją fotograficzną)

    A Zagórz pięknie uchwycony. : )

  8. #78
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,132

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Wczoraj było szaro, buro, zimno, padał deszcz na zmianę ze śniegiem i było...pięknie! W tygodniu naczytałem się na forum mnóstwo dyskusji na bardzo poważne bieszczadzkie tematy i dręczony marzeniami czy to o swojej chatce w głuszy i dziczy, czy problemem z otworzeniem budki z hot-dogami a może i piwem, czy też chęcią sprawdzenia na miejscu rewelacyjnych metod obliczeniowych dotyczących wycinki bieszczadzkich drzew dla urzędników, postanowiłem zerwać z dotychczasowym życiem i wyruszyć na tą ziemię obiecaną! Można powiedzieć, że poszedłem na całość – nie wziąłem ani oszczędności, bo nie miałem, biblioteczki – bo ciężka, telewizora – bo zepsuty, i paruset czy tysięcy innych rzeczy - bo sobie wymyśliłem, że pojadę autobusem.
    Na mapie wypatrzyłem miejsce, gdzie nie ma zaznaczonych sklepów ani punktów gastronomicznych, więc w sam raz idealne pod haburgerową budkę – żadnej konkurencji!
    Po opuszczeniu przytulnego autokaru udałem się do pobliskiego sklepu, w którym zakupiłem dwa piwa w celu sprawdzenia jak będą smakowały w miejscu ewentualnej lokalizacji punktu małej gastronomii oraz dwa batoniki śmietankowe „Pawełek”, bo „Bajecznych” nie mieli. Pod sklepem Land-cruiser, Mazda, Bmw i rower tzw. góral. W sklepie chyba wszystko oprócz „Bajecznych”. Klienci narzekali, że bardzo by chcieli mieć hutę żelaza i odlewnię, bo kiedyś w takiej na przykład Cisnej była a teraz panie, to ni głodu, ni smrodu i w każdym domu kanalizacja! Idąc po drodze, nie drodze, co ja piszę, po chodniczku ułożonym z kostki minąłem wiele domów, wszystkie ładniutkie, mnóstwo nowiutkich willi, na podjazdach samochody zachodnich marek – tak się troszkę zawstydziłem, że ja takiego nie mam ani domu, ani samochodu i że żyję w jakimś punktowcu w swojej dziupli jak nie przymierzając kura chowu klatkowego.
    W końcu cała infrastruktura pozostała za moimi plecami a ja dotarłem do krzyża i drogi ku ziemi obiecanej:
    marzec_15.jpg
    Tak sobie kombinowałem, że nie jest źle, jakąś budę na kółkach da się tą drogą przeciągnąć, byle nie podczas roztopów i większych opadów deszczu, gdyż sforsowanie tego potoku
    marzec_15_2.jpg
    mogłoby nastręczyć niemałych problemów.
    A droga jak to droga, wiła się raz po jednej, raz po drugiej stronie rzeki, która wiła się też bez opamiętania i mostów:
    marzec_15_1.jpg
    Po którymś tam skoku z kamienia na kamień, zakończonym nieudanym telemarkiem i zwieńczonym gejzerami wytryskującymi spod galopujących ku brzegowi kończyn, na szczęście tylko dolnych, wkurzyłem się i postanowiłem ją porzucić na rzecz zwierzęcych ścieżek. Nie będzie mi tu natura pluła spod moich własnych kopyt w twarz wodą z potoku!
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  9. #79
    Bieszczadnik Awatar iaa
    Na forum od
    09.2008
    Rodem z
    Podkarpacie
    Postów
    465

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Dobrze jest!
    Wróciło Zwierzę na wiosenne leże i jeszcze popisowywuje o tem ;-).

  10. #80
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    świętokrzyskie
    Postów
    68

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Podoba mi się Twoja ziemia obiecana!!!!

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)

Podobne wątki

  1. klasyka czyli TOP TEN
    Przez don Enrico w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 16-01-2013, 22:32
  2. Odpowiedzi: 21
    Ostatni post / autor: 16-01-2010, 10:23
  3. Odpowiedzi: 65
    Ostatni post / autor: 22-11-2007, 15:53
  4. TERAZ JA, TERAZ JA!!! czyli moje szllajanie się po Biesach!
    Przez Barnaba w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 42
    Ostatni post / autor: 09-05-2006, 12:58
  5. Odpowiedzi: 38
    Ostatni post / autor: 13-06-2005, 10:07

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •