Wylądowałem w samym centrum miejscowości:
zdradzony16.jpg
„Los cię w drogę pchnął i ukradkiem drwiąc się śmiał”* ( link )
Śmiał się też półgębkiem:
zdradzony11.jpg
Całą gębą:
zdradzony12.jpg
I chyba nie do końca szczerze się szczerzył:
zdradzony13.jpg
Niby wszystko dookoła takie uchachane, ale
„Na rozstaju dróg, gdzie przydrożny Chrystus stał,
Zapytałem dokąd iść, frasobliwą minę miał”*
zdradzony17.jpg
Pewnie się domyślał, że na zamek pójdę. Anioły też chyba wyczuły, że lekko dziś nie będzie:
zdradzony18.jpg
Ruszyłem na zamek, który wznosił się nad Hoczewką...niegdyś. Przeczesałem teren, znalazłem wejście do piwniczki:
zdradzony14.jpg
i Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że obojętnie koło takiego zaproszenia nie przejdę – zapuściłem się więc w głąb:
zdradzony15.jpg
Niestety, w środku ani złota, ani srebra, ani drogich kamieni, ani nawet żaby do ucałowania! Może to i dobrze, bo jeszcze by się w księcia zamieniła i musielibyśmy żyć razem długo i szczęśliwie, tfu!
No dobra, widać bogactwo mi nie pisane, może chociaż znajdzie się gdzieś w kąciku
„Wino, wino, wino – surogat pociechy,
za zmarnowany talent – wina za grzechy”** ( link )
A niech to dunder świśnie! Przerażające pustki!
„Daremne żale – próżny trud!
Bezsilne złożeczenia!”***
Wykoncypowałem, że ktoś tu musiał być przede mną i zajumał wszystko. Trudno, trzeba ruszać dalej. Kiesy nie napchałem, brzucha nie napasłem, to może choć ducha wzmocnię w cerkwi?
_____________________________
*VOX – „Szczęśliwej drogi już czas”
**KSU – „Wino za karę”
***Adam Asnyk – „Daremne żale”
Zakładki