Zamieszczone przez sir Bazyl (...) Ruszyłem ku niewiadomemu... (...) a na jego końcu jest on! ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Na KOŃCU jest ON Dobrze że jest nadzieja na jakiś KONIEC, bo przecież tak dłużej nie można wytrzymać. Budzę się codziennie rano spocony , z trwogą otwieram komputer szukając informacji czy Bazylo pokonał Bazyliszka ......?
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zasady na forum
Zakładki