Cytat Zamieszczone przez asia999 Zobacz posta
....[/I]Czekam więc na wiosennego odkrywania ciąg dalszy
Odkrywania zatem ciąg dalszy:

Zatrzymałem się w cieniu, na skraju lasu i położyłem się na trawie. Zlazłem jeno z koleiny drogi żeby mnie nie przejechało, gdyby jakiś myśliwy bądź offroadowy popapraniec zapuścił się w te tereny. Wcześniej wygrzebałem z apteczki ostatnie dwie piguły przeciwbólowe i się nimi naszprycowałem. Do zamętu w głowie i łupania doszły dreszcze więc przykryłem się polarem. Się leży a tu się niedobrze robi. Ja nie mogę, mało kurcze atrakcji – przecież piguły były dwie ostatnie! Nie ma mowy, nie wypuszczę ich teraz, o nie!
Jakoś atak przetrzymałem, przeleżałem w letargu ponad godzinę i troszkę puściło. Ze względu na świeże ślady opon na drodze, jakoś mi się to miejsce nie spodobało na biwak i polazłem dalej. Snułem się rozległymi łąkami w dół i w górę aż do czasu napotkania pozostałości po siedzibach ludzkich, czyli starej studni
zje36.jpg
i resztek podmurówki
zje37.jpg
Poszedłem jeszcze troszkę dalej do linii drzew porastających płytki jar, żeby mój domek nie rzucał się z dala w oczy.
Drzewa kładły już długie cienie
zje38.jpg
należało więc pomyśleć o zorganizowaniu obozowiska.
Jakoś mi nie szło rozstawianie płachty biwakowej, zmagałem się z nią znacznie dłużej niż potrzeba, wzbudzając zainteresowanie leśnej zwierzyny
zje40.jpg
W końcu udało się:
zje39.jpg
Graty wrzuciłem do środka i zszedłem do wodopoju
zje41.jpg
uzupełnić zbiorniki.