Pokaż wyniki od 1 do 10 z 226

Wątek: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami )

Widok wątkowy

  1. #11
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,213

    Domyślnie Odp: Chaszczem się sztachnąć! ( czyli Bazyla głodne kawałki suto omaszczone cytatami

    Cytat Zamieszczone przez Kura8210 Zobacz posta
    Całą noc czekałem na ciąg dalszy
    He, he, a co na to małżonka?

    Cytat Zamieszczone przez Kura8210 Zobacz posta
    a tu dalej nic się nie wyjaśniło
    Wyjaśniam więc, żebyś następnej nocy mógł zająć się przyjemniejszymi rzeczami niż czekanie :

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    ...wychynąłem zza krzaka i stanąłem jak wryty.
    Do legowiska miałem około trzy metry a za nim, w odległości nie większej niż pięć metrów pasły się pierwsze jelenie i łanie ze stada liczącego około dziesięciu zwierząt. Ciężko było dokładnie je w mroku policzyć gdyż zarówno one jak i ja nie byliśmy przygotowani na to bliskie spotkanie. Ja zaskoczony ale zachwycony stałem jak oniemiały a one zerwały się do ucieczki i ich bure sylwetki na ciemnym tle lasu rozmyły się w tempie błyskawicznym. Kiedyś (dwadzieścia lat temu) już takie bliskie spotkanie przeżyłem, gdy biwakowałem nad Turzańskiem w kępie świerków. Nad ranem przyszły łanie i szarpały odciągi od namiotu, pewnie kosztując czy nadają się do żarcia. Teraz zwierzaki pewnie też przyszły zaciekawione co to wyrosło na ich łące.

    Przebrałem się do spania, zaległem na materacu i pogrążyłem w lekturze biografii o Jacku Kaczmarskim. Jak już od podpierania się ścierpły mi obie ręce, wyłączyłem czołówkę i próbowałem oddać się w objęcia Morfeusza. Dla wyjaśnienia sytuacji dodam, że ten Morfeusz nie był jakimś moim kochankiem co postanowił odwiedzić mnie na tym bezludziu.
    Dobiegające zewsząd odgłosy nie ułatwiały zaśnięcia i trochę się kotłowałem zanim zmorzył mnie sen. A bo to mi się wydawało, że idą ludzie i rozmawiają, a to jakieś trzaski i zawodzenia itp. W końcu udało mi się zasnąć ale nie na długo. Coś mnie obudziło, hałas, zły sen czy też Morfeusz z łokcia przywalił – nie wiadomo. Komórka wyświetliła 11.30, spałem więc niecałą godzinę. O co chodzi? Zacząłem nasłuchiwać i ciary przeszły mi po skórze a włosy stanęły dęba!

    „Zupełnie nie wiem co się tutaj dzieje
    Gdy widzę to wszystko niemalże truchleję”*
    (link)

    Widzieć to jeszcze nic nie widziałem ale efekty dźwiękowe wystarczyły by truchleć. Ewidentnie coś blisko łazi, sapie, dyszy i pomrukuje. Jak zobaczę ten włochaty pysk w otworze wejściowym to będzie za późno! W jedną rękę chwyciłem czołówkę, w drugą granat hukowo-błyskowy (ponieważ plączę się po jarach, oczeretach i innych podobnych, to kiedyś kupiłem coś takiego i zabieram na samotne wypady).
    Teraz tylko zdobyć się na odwagę i wyleźć spod płachty:

    „I wiem, że mogę, wiem, że mogę
    Choć mam pod skórą coś jakby strach
    Lecz mimo tego wiem, że mogę”**
    (link)
    wyskoczyć na łąkę i pogonić to bydle!

    Plan był taki: oślepiam bestię czołówką, wyrywam zawleczkę, doprawiam mu granatem i …. tu się plan kończył.


    ----------------------------------------------------------------------------------------------------
    *Kult "Psalm 151"
    **Lipali "Upadam"
    Ostatnio edytowane przez sir Bazyl ; 24-12-2017 o 12:29
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. klasyka czyli TOP TEN
    Przez don Enrico w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 16-01-2013, 22:32
  2. Odpowiedzi: 21
    Ostatni post / autor: 16-01-2010, 10:23
  3. Odpowiedzi: 65
    Ostatni post / autor: 22-11-2007, 15:53
  4. TERAZ JA, TERAZ JA!!! czyli moje szllajanie się po Biesach!
    Przez Barnaba w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 42
    Ostatni post / autor: 09-05-2006, 12:58
  5. Odpowiedzi: 38
    Ostatni post / autor: 13-06-2005, 10:07

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •