„Na podniebnym szlaku koni,
Falujących morskich traw, każdy pragnie mieć marzenie,
Czemu nie?”*
W środku zimy zamarzył mi się biały rower
„Biały rower bardzo chciałbym mieć
Cały biały i opony też
Takie cudo może podbić świat
Biały rower i pedały dwa”**
I od razu było pod górę - w promocji były tylko czarne. Po krótkiej rozkminie doszedłem do wniosku, że do mojej zbiesiałej osobowości, gdyż
„Jestem diabłem, co się zowie i z wiedźmami jestem w zmowie,
Nieźle bawię się!”*
bardziej jednak będzie pasował czarny. No to kupiłem czarny. Przez internet. Termin dostawy 5-7 dni. Minął dzień piąty – nic, dzień szósty – nic, dzień siódmy – telefon od kuriera, że ma przesyłkę od tej firmy dla mnie i kiedy będę w domu, żeby mógł dostarczyć. No to się umówiliśmy na którąś tam godzinę i w końcu dzwoni, że już jest, to ja z dobroci serca informuję, że już lecę otworzyć szlaban, żeby mógł podjechać i nie targać tej paki od ulicy wzdłuż całego bloku. A on do mnie, że jak już idę to prosi żebym podszedł kawałek dalej bo doręcza paczki w sklepie obok. No dobra – jakoś dotargam, trochę zeźlony pomyślałem. Mimo wszystko obśliniony z radości podbiegam i melduję: ja po odbiór przesyłki! Proszę – i wręcza mi paczkę wielkości pudełka na buty. He, he, żartowniś – mało nie zemdlałem. Panie kochany, duży rower, koła 29 cali, rama, kierownica i dwa pedały i mam uwierzyć, że to wszystko w tym małym puzderku?
- Czy pan Bazyl?
- Ano.
- Czy przesyłka miała być z firmy X?
- Miała.
- Innej nie mam dla Pana. Przyjmuje Pan?
Wziąłem to coś do ręki i nie dość, że małe to jeszcze jakby nic nie waży! Ożeż, kuźwa, ja pitolę!
Z błyskawicami w oczach warknąłem do niewinnego przecież kuriera:
- Apage Satanas!
- Albo nie – dawaj!
Pokwitowałem i słaniając się na miękkich kolanach, z pudełkiem pod pachą, jakoś dowlokłem się z powrotem do mieszkania.
------------------------------------------------------
*Formacja Nieżywych Schabuff "Baboki" ( link )
**Korba "Biały rower" ( link )



Odpowiedz z cytatem
Zakładki