moze w dalszej czesci opowiesci bedzie jakies wytlumaczenie ich zachowania bo jak na razie to sie noz w kieszeni otwiera...
moze w dalszej czesci opowiesci bedzie jakies wytlumaczenie ich zachowania bo jak na razie to sie noz w kieszeni otwiera...
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Pewnie ich jakiś krawaciarz ze stolycy pięknej orżnął przy zakupie węgielku, to i każdego tura teraz gonią na 4 wiatry;P
Ciągnij Bazylu opowieść, bo to już i wątek sensacyjny się tu wkradł...i już do końca być musi spisane:)
Pozdrawiam,
Derty
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki